Dzień dobry. Kotek przygarnięty 03.05.2024 z ulicy został wykastrowany,ale okazało się, że ma białaczkę i nie może z nami zostać ponieważ mam inne koty i w domu nie jestem w stanie dopilnować,by go nikt nie wypuścił na dwór na pilnie poszukuje mu domu.

Kotek jest dużej budowy 'ala Brytyjczyk'. Bardzo kocha ludzi,ale wiadomo na początku w nowym miejscu się boi i chowa. Pewnie przez to, że był nauczony życia na wolności. Nie wykazuje w żaden sposób agresji. Kotek zamknięty w klatce bardzo płacze,bo pragnie kontaktu z człowiekiem.

Może chciałabyś to pokochać? I dać mu lepsze życie?

KOTEK MUSI BYĆ KOTEM NIE WYCHODZĄCYM. MOGĄ W DOMU BYĆ CHORE KOTY LUB ZDROWE,ALE TRZEBA ZASZCZEPIĆ. EWENTUALNIE Z PSEM,PIESEK SIĘ NIE ZARAZI.
Jestem osobą prywatną nie fundacją.