LIJO (schronisko w Goździe koło Dęblina, woj. lubelskie) - do schroniska trafił z siostrą pół roku temu: dwa półroczne szczeniaki z brakami w socjalizacji, najprawdopodobniej zgarnięte z jakiejś wioski. Utknęły tutaj, bo w schroniskach nie ma kolejek po psy, które przed ludźmi cofają się do budy, nawet, jeśli są szczeniakami. W ten sposób i jemu, i jego siostrze przepadły bardzo ważne miesiące w życiu, bo schronisko to średnia miejscówka do socjalizacji. Ale Lijo, jak na młodego psa przystało, jest bardzo, ale to bardzo ciekawy świata i tego, co za kratami kojca. I człowieka też jest ciekawy. Podchodzi, choć na ugiętych nogach, bierze z ręki smaczki, wydłużając przy tym szyję jak żyrafa, żeby w każdej chwili mógł się cofnąć. Ale co zrobi krok w tył, zaraz kolejny do przodu. Bardzo chce, tylko do końca nie wie, jak. I ma za mało człowieka na co dzień, żeby mógł się go uczyć, i nauczyć się, jak powinien zachowywać się normalny, socjalny pies. W schronisku ciężko będzie mu ruszyć do przodu; musi trafić do domu; szuka tego domu najlepiej z drugim, socjalnym psem. I z cierpliwymi ludźmi. A on sam z siebie obiecuje, że postara się ze wszystkich sił, aby nadrobić te braki, które ma - zresztą też dzięki ludziom, którzy rozmnożyli i porzucili.
Lijo ma niespełna rok, jest nieco większy od jack russel teriera. W schronisku przebywa od lipca 2022r.
Przebywa w schronisku w Goździe koło Dęblina (woj. lubelskie)
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 5 0 0 0 8 8 4 9 7
Pomagamy w transporcie!