Mrusia została znaleziona przez Straż Miejską, cała zaśliniona, oblana jakimś trującym płynem, cała zaśliniona i łysa. Wygryzała sobie sierść...
Po leczeniu i spokojnym DT okazała się... Mrusią.
Jest cudna.
Kuwetkowa. Spokojna. Gadułka, odpowiada na pytania i opowiada jak jej minął dzień. Przytula się, mizia, robi fikołki, jest CUDNA. Kompletnie nie jest wymagająca, nie robi szkód, jest bardzo proludzka, mega wyjątkowa!
Przebywa w DT w Dębnie