Lili kiedyś miała opiekuna, ale pan wyprowadził się z miasta i jej nie zabrał, i tak Lili wylądowała na ulicy, na której doczekała się nawet potomstwa. Jeszcze dwa miesiące temu uciekała od każdego zbliżającego się człowieka. Całe szczęście trafiła na dobrych ludzi, którzy postanowili jej pomóc, przyjęli ją pod tymczasowa opiekę i razem szukamy jej wspaniałego domu na zawsze.

Koteczka od nowa uczy się ufać ludziom. Na początku jest troszkę niepewna w stosunku do obcych osób. Boi się gwałtownych ruchów i niektórych sprzętów np. odkurzacza. Na początku nie była też przyzwyczajona do bliskości człowieka. Teraz jest kotkiem nakolankowy, który uwielbia miziani i przerwie każdą, nawet najbardziej ekscytującą zabawę, żeby dostać porcję głasków. W nocy przytula się do człowieka i jak każdy kot – zajmuje łóżko w całości.

Lili uwielbia piłeczki, myszki, ptasie piórka i żołędzie. Jest energiczna, ale nie na tyle zwariowana żeby sprintować po meblach, bawi się na podłodze lub na kanapie. Nurkuje pod narzutami na łóżku i pod chodnikiem. Jeśli nie wiadomo gdzie się schowała wystarczy otworzyć lodówkę i już stoi obok

Lili potrafi korzystać z krytej kuwety. Nie podgryza roślin ani kabli. Jest już wysterylizowana i ma za sobą odrobaczenie i szczepienia.