Jak widać na zdjęciach, zestaw jest złożony z padów Rolanda TD-1, ramy i padów talerzy oraz stopy "no name". Kompletowałem go etapami, używałem przez kilka miesięcy jako padów treningowych.
Uwaga, są to same pady, miałem jeszcze dokupić elektronikę, ale skończyło się na zakupie kompletnej perkusji i sprzedawane części są mi zbędne.
Pady Rolanda, pad stopy i jeden talerz były podłączane do elektroniki z innego zestawu, są w pełni sprawne. Talerze są podłączane przez przewód zakończony gniazdem, do którego podłączamy przewód z elektroniki. Przewód przy jednym z talerzy jest widoczny na zdjęciu. Przewody z 2 pozostałych talerzy są oderwane, ale jeden ma widoczną końcówkę i na pewno da się go bez problemu naprawić. W trzecim talerzu prawdopodobnie też da się dolutować gniazdo, ale będzie to trochę trudniejsze.
Myślę, że to dobry wybór na początek, a po rozbudowie zamieni się w pełnoprawny instrument.