PEPE- 6 lat w schronisku

Jak to jest kiedy szczęście omija Cię szerokim łukiem? Kiedy już prawie Twoje największe marzenie się spełnia, a wtedy znów jakaś niewidzialna siła sprowadza Cię na ziemię? Kiedy bardzo się starasz być najlepszą wersją siebie, zadowolić wszystkich wokół, być radosnym mimo przeciwieństw losu, ale ciągle jesteś w tym samym miejscu, ciągle sam? Pepe to wie, chyba aż za dobrze. Na szczęście jest niepoprawnym optymistą, ciągle wierzy że gdzieś tam jest dla niego miejsce. My też mocno w to wierzymy, bo przecież taki pies jak Pepe nie może tu spędzić całego życia. Nie on.
On jest stworzony, żeby być blisko człowieka, towarzyszyć mu w codziennych radościach i troskach, wspólnie odkrywać nowe miejsca, albo przemierzać utarte szlaki.

Pepe to taki wyrośnięty szczeniak, choć budzi respekt swoim wyglądem, to zapewniamy, że ma gołębie serce. Nie zna za bardzo życia poza schroniskiem, wszystko troszkę go przytłacza, ale jak ma obok kogoś, na kim może polegać, bardzo szybko oswaja się z nowymi miejscami, sytuacjami. Ostatnie dni pokazały nam, że ten pies poradzi sobie we wszystkich warunkach. Bardzo szybko się uczy, jest ciekawski, odważny, a we wszystkim co robi jest taka dawka pozytywnej energii i radości, że przebywanie z nim to czysta przyjemność.

Pepe kocha ludzi, wszystkich, bez wyjątku. Nawet jak widzi kogoś po raz pierwszy, to wita go tak, jakby znał go od zawsze. Spacer? Zawsze, wszędzie, w każdym towarzystwie. Dobrze radzi sobie na smyczy, chociaż ma sporo siły i potrafi pociągnąć na smyczy. W warunkach pozamiejskich Pepe biega swobodnie, bez smyczy. Pięknie się pilnuje, nie zaczepia innych psów, nie ma instynktu łowieckiego. To pasjonat podróży. Wystarczy otworzyć drzwi od samochodu, a on już jest w środku. Boi sie pomieszczeń-pracujemy nad tym, ale poza tym radzi sobie świetnie. Schody również nie są problemem, pod warunkiem że nie rozjeżdżają mu się łapki (tak ma większość dużych psów). Ruch uliczny go stresuje, ale to dlatego że go nie zna. Po dłuższej chwili oswaja się ze wszystkim, z hałasem, tłumem, poruszającymi się pojazdami. Do wody nie wchodzi, przynajmniej na razie nie. Pepe jest przyjaźnie nastawiony do innych psów, nie jest nachalny, nie podchodzi do wszystkich żeby się zapoznać. Ponad wszystko ceni sobie towarzystwo człowieka. To opiekun daje mu wsparcie, to dzięki niemu Pepe pokonuje swoje małe i większe straszki.

Jeśli ktoś nie lubi głaskać, przytulać i całować, to Pepe raczej nie jest psem dla niego. A tak całkiem serio to szukamy dla niego ludzi, którzy są nastawieni na pracę z psem. Pepe nie przejawia żadnych problemów behawioralnych, ale potrzebuje czasu, cierpliwości i wsparcia w uczeniu się nowych rzeczy, dostosowywaniu do nowych warunków. Może mieszkać w domku, w bloku (oczywiście z windą). W jego wypadku bardziej istotne jest z kim, niż gdzie. Może zamieszkać z innymi psami (oczywiście po wcześniejszym zapoznaniu). Ten piesek czuje się najlepiej, kiedy obok jest człowiek. Szukamy zatem kogoś, kto odczaruje zły los i pokaże mu, że warto było tyle czekać.

Kontakt ws. adopcji:
69*******37

Filmik z Pepe:
https://youtu.be/8sJYIQu8pTw?si=J11bbW6aqdIG4kNZ