Dwa osierocone kociaki zostały znalezione przez osobę o dobrym sercu. Nie miały wtedy nawet dwóch miesięcy. Oba skrajnie wyczerpane. Jeden białoczarny był w nieco lepszym stanie, drugi, malusieńki burasek prawie umierał. Niech o tym, w jak tragicznym stanie byli powie tylko to, że po zjedzeniu pierwszego posiłku w domu tymczasowym, wymiotowali słomą. Tego, jak tragicznie wyglądali trudno opisać słowami. Atomkowi ropa dosłownie lała się z oczu i z nosa. Bracia przeszli długą kurację.

Silniejszy Romek opiekował się swoim malutkim bratem Atomkiem cały czas , gdy jeszcze byli słabi i chorzy. Nigdy nie zostawiał go samego. I tak pozostało do dziś. Tyle że teraz wspólnie się bawią, jedzą, śpią i przytulają się do swojej tymczasowej opiekunki. Ponieważ są tak mocno zżyci i przeszli razem długą drogę, ocierając się o śmierć - nie mamy serca ich rozdzielać. Dlatego teraz, gdy już są zdrowi, weseli i pełni życia, szukamy dla nich wspólnego domu.
Romek i Atomek urodzili się w kwietniu 2023 roku. Są zaszczepieni, mają chipy, testy FIV/FeLV mają ujemne, są wykastrowani.
Są wariatuńciami, ale grzecznymi. Lubią bawić się też z innymi kotami w swoim tymczasowym domu.
Dzieciaki szukają domu „niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami i balkonem.
Przygarnij osierocone kociaki, bądź ich papciem i pokaż im, że życie może być wspaniałą przygodą!