Cukier – bo jak inaczej nazwać takiego eleganckiego i wyjątkowego psa?

Ten około 2-letni kawaler zachwyca nie tylko swoim wyglądem – silna sylwetka, gęsta sierść w odcieniach miodu i śnieżnej bieli, czarna maska i uważne spojrzenie zdradzają w nim cechy psów pasterskich i stróżujących, jak owczarek środkowoazjatycki czy akita. Cukier wygląda jakby był stworzony do życia wśród natury – dumnie prezentuje się na tle lasu, jakby był jego strażnikiem.

Na pierwszy rzut oka może sprawiać wrażenie niezależnego – otoczenie, zapachy i przestrzeń poza schroniskiem bardzo go ekscytują. Ale wystarczy kilka chwil spaceru, by zaczął szukać kontaktu z człowiekiem. Jest spokojny, zrównoważony, ładnie chodzi na smyczy i nie ciągnie. Potrzebuje chwilę, by komuś zaufać, ale kiedy już to zrobi – daje całe serce.

Dogaduje się z innymi psami, choć ma swoje granice i potrafi je jasno zakomunikować. Nie narzuca się człowiekowi, nie skacze na powitanie – i przy jego rozmiarze to zdecydowanie zaleta. Cukier szuka domu, w którym będzie mógł być sobą – wiernym towarzyszem, czujnym opiekunem i pełnoprawnym członkiem rodziny.

Cukier przebywa w schronisku Canis w Kruszewie (ok. 100 km od Warszawy i Białegostoku). Schronisko można odwiedzać w weekendy (10:00–15:00), można poznać psy i zabrać je na spacer.