Oryginalna maszyna do szycia Singera czyli rarytas, spotykany w restauracjach, klubach i autorskich projektach wnętrzarskich. Kolekcjonerzy podobno szaleją, ale w naszym domu nie mamy warunków by docenić szlachetność tej wspaniałej maszyny, która ma zapewne ponad 100 lat, gdyż należała do mojej prababci, która zmarła 20 lat temu mając lat 93 co już daje nam 113 lat - a przecież babunia pod koniec swego życia jej nie używała, zapewne z 50 lat wcześniej więc 160 lat maszyna ma jak nic.
Może zabytek tej klasy powinno się oddawać do muzeum ale wierzę, że znajdzie się osoba, która takie starocie kocha i pamięć babci uszanuje sytuując maszynę w sytuacji odzyskanej świetności zamiast zapomnienia.
Stan jak na zdjęciach, średnio-dobry, ta średniość wynika tylko z potrzeby odkurzenia cudeńka. Stoliczek i szuflada pomalowane, babunia uparła się bowiem malować piękne drewno spod spodu, więc po usunięciu warstwy farby czeka miła, lita niespodzianka jak ten kopciuszek przebrana w łachman brzydkiego brązu. Oczywiście, jeśli kolor Ci odpowiada, możesz kopciuszka zostawić i tylko nieco przetrzeć a nabierze już rumieńca i choć pozostanie przy segregacji soczewicy i popiołu, posłuży jeszcze swojemu przeznaczeniu.
Zapraszam, weź dziewczynę do domu i daj jej zalśnić znowu w pełnym słońcu! Zobacz też retro meble w innych ogłoszeniach:)