W podpoznańskim lesie, w środku mroźnej zimy, znaleziono młodą, malutką, wystraszoną kotkę. Wtulona w szalik, trzęsąca się z zimna i pewnie ze strachu, ani myślała o opuszczeniu tymczasowego schowanka w samochodzie z naszymi wolontariuszami. Nikt z okolicznych mieszkańców nie zgłosił się, więc kotka została z nami – z Fundacją Ja Pacze Sercem.
Wandzia okazała się być kotem „nakolankowym” – kocha spędzać czas z opiekunem, zasypiać przy nim. Jest też kotem rozrywkowym – biega, bawi się wędką, szeleszczącymi zabawkami, urządza polowania na kuchenne gąbki, które traktuje później jak swoje trofea.
Miłość Wandzi do człowieka jest na tyle duża, że chce go mieć na wyłączność – i tutaj pojawia się problem życia w domu tymczasowym, wypełnionym po brzegi kocimi biedami w potrzebie. Wandzia źle znosi obecność innych kotów – jest dla niej niezwykle stresująca, co potrafi objawić się znaczeniem terenu, dlatego pilnie szukamy dla Niej domu, w którym byłaby kocią jedynaczką.
Wandzia urodziła się w listopadzie 2022 roku. Jest wyterylizowana, zaszczepione, testy Fiv/Felv ujemne. Wandzia okazała się mieć duże problemy z jelitami, mimo licznych badań nadal nieokreślone, jedyną karmą, jaka jej służy, jest mokra Doliną Noteci. Szukamy dla Niej domu „niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami/balkonem, bez innych kotów.
Nad urodą Wandzi nie trzeba się rozpisywać, choć zdjęcia i tak nie oddają jej całego uroku. Jeśli do tego dodamy ogromną miłość do ludzi, mamy obraz kota idealnego, któremu jednak do szczęścia brakuje domu, gdzie jako jedyna mogłaby cieszyć człowieka swoją kocią obecnością, gdzie nie musiałaby bać się innych kotów, gdzie w pełni mogłaby rozkwitnąć i cieszyć się każdym dniem bez obaw o obecność innych kotów...