Tonie została sama. Jej dzieci znalazły domy a towarzysz niedoli niestety odszedł. Czy czeka ją taki sam los?

To dzielna mama, która jakiś czas temu pojawiła się na jednej z budów w Katarze w towarzystwie swojego partnera. Tam zaopiekowali się nią pracownicy, którzy zaczęli ją dokarmiać oraz zorganizowali bezpieczny kąt, gdzie może bezpiecznie funkcjonować do dziś. Pewnego dnia Tonie się oszczeniła rodząc 6 maluchów. Trzy z nich szybko znalazły domy, jeden stracił życie potrącony przez auto a ostatnia dwójka, Kinder i Bueno znaleźli domy w Polsce i czekają na wylot. Jej partner ciężko zachorował i niestety odszedł. Budowa to jedyny dom jaki zna. Nie powinno tak być.

Tonie ma około 5 lat, jest wysterylizowana i zaszczepiona. Ma swojego anioła stróża, który o nią dba jak może. Sunia jest łagodna i bardzo przyjacielska. Uwielbia być głaskana. Będzie idealnym towarzyszem do wspólnego wylegiwania się na kanapie oraz wspólnych spacerów.

Sunia w tej chwili żyje na budowie w Katarze, gdzie jest w miarę bezpieczna. Jeśli znajdzie się dom stały to będzie mogła przylecieć do Polski.

Obowiązują standardowe procedury adopcyjne.

Osoby poważnie zainteresowane adopcją proszę o kontakt na priv, komentarz lub kontakt telefoniczny 69*****81.