Jeszcze niedawno ten młody, około roczny piesek (20 kg) spał w krzakach – sam, głodny, porzucony w lesie. Każdego dnia przychodził pod ogrodzenie starszego Pana, który karmił go z dobrego serca, choć nie mógł przyjąć do siebie.
Kiedy Pan musiał wyjechać, piesek zostałby zupełnie sam… bez jedzenia, bez schronienia, bez nadziei.

Na szczęście udało się go uratować
Okazał się zdrowy, zaszczepiony, odrobaczony, odpchlony i niezwykle grzeczny. Dostał swoją wielką szansę – pojechał do domu, gdzie miał rozpocząć nowe życie. Niestety, nie dogadał się z psem rezydentem i musiał wrócić.

Teraz pilnie szukamy dla niego domu, w którym będzie jedynakiem i wreszcie poczuje się kochany.

Dowóz na terenie kraju.
Kontakt 5 0 6 8 2 7 8 3 0