Książka: Dawid Dudek - Od lajka do sprzedaży

Opis:
Facebook nie jest martwy. On po prostu przestał być przyjazny amatorom.
Jeśli wciąż sądzisz, że wystarczy wrzucić post, wcisnąć „promuj” i czekać na klientów, mam dla ciebie złą wiadomość: konkurencja już dawno przestała tak myśleć. W erze, gdzie algorytmy uczą się szybciej niż studenci przed sesją, a reklamy muszą konkurować z memami o kotach, potrzebujesz nie strategii – potrzebujesz cyfrowej broni masowego rażenia.
„Od lajka do sprzedaży” to nie jest książka. To twój osobisty trener od Facebook Ads, który zmieni cię z początkującego klikacza w maszynę do generowania zysków.
Dzięki niej odkryjesz, jak zmusić Pixel Facebooka do pracy na pełnych obrotach, tak by śledził każdy ruch twoich klientów, zanim jeszcze pomyślą o zakupie. Nauczysz się targetować z chirurgiczną precyzją, trafiając nie tylko w demografię, ale w emocje, marzenia i frustracje odbiorców.
Poznasz sekretne metody skalowania kampanii, które pozwolą ci przejść od małych testów budżetowych do wielotysięcznych inwestycji bez ryzyka bankructwa. Zrozumiesz, dlaczego kampanie leadowe to dopiero początek, a prawdziwe zyski kryją się w remarketingu, automatyzacji i psychologicznych technikach, które sprawiają, że klienci kupią pod wpływem emocji.
Dowiesz się też, jak wykorzystać AI do pisania reklam, które konwertują lepiej niż ludzie, oraz jak unikać najczęstszych pułapek – od zbanowanych kont po kampanie, które jedzą budżet, nie dając sprzedaży.
To nie jest teoria. To podręcznik przetrwania dla każdego, kto chce zarabiać na Facebooku w 2025 roku – niezależnie od tego, czy promujesz sklep, kursy, usługi, czy nawet politykę.
Ostrzeżenie: Po przeczytaniu tej książki ryzykujesz, że twoje stare kampanie zaczną cię przerażać swoją naiwnością. Ale za to nowe – zaczną przynosić dochody, o których nawet nie śniłeś.
Czas przestać marnować budżet. Czas zacząć zarabiać.
Dawid Dudek – człowiek, który widział narodziny Facebooka i od razu wiedział, jak na tym zarobić.
Specjalista od marketingu online, który w branży czuje się jak ryba w wodzie – tyle że ta ryba potrafi wyciągać z internetu pieniądze lepiej niż inni powietrze. Przez ponad 20 lat w marketingu obserwował, jak platformy rosną, algorytmy się zmieniają, a firmy w panice szukają sposobów, by nie wypaść z obiegu. Konsultował małe biznesy i korporacje, uczył dziesiątki tysięcy osób, jak nie dać się oszukać systemowi, a wręcz... oszukiwać system z głową. Autor książek i szkoleń, które nie tylko uczą, ale też rozśmieszają – bo wie, że marketing to nie tylko suche dane, ale też sztuka przekonywania, czasem z przymrużeniem oka. Od pięciu lat ma „marketingową emeryturę” – co w jego przypadku oznacza, że zamiast prowadzić kampanie, teraz je tworzy. Wcześniej pomógł ponad 400 firmom, a teraz pomaga kolejnym pokoleniom marketerów, którzy chcą zarabiać, a nie tylko wydawać. A gdy nie śledzi najnowszych trendów w reklamie, zgłębia międzynarodowe prawo podatkowe – bo wie, że nie ma sensu zarabiać dużo, jeśli połowę nieświadomie się rozchodzi.
Jego motto: „Jeśli system ma lukę, to nie po to, by ją łatać, tylko by z niej korzystać – z głową i uśmiechem.”