NIUNIEK - kolejny, który zamierzał zostać wilczurem, ale coś nie pykło. Pomogłoby, nie pomogło - trudno powiedzieć; został półwilczurem, na dwa razy krótszych łapach. Inni mówią, że najzwyklejszym wiejskim kundlem, chociaż głupio powtórzyć to Niuńkowi. Biedne są te psy tak bardzo byle jakie z wyglądu, że wydaje się: nigdy nie wygrają dobrego życia. Może tylko to lepsze: życie na wiejskim podwórku, będąc od czasu do czasu spuszczanym z łańcucha. A gdy trafią do schroniska, jest podobnie. Psy drugiej, jak nie trzeciej kategorii. Dobre, nigdy nie doceniane. Niuniek ma już co prawda trochę lat, ale jest ciągle młody duchem, ciałem zresztą też. Wesoły, energiczny, pozytywny. Bardzo lubi chodzić na spacery, ogarnia ładnie smycz. Nie jest narwany ani nieogarnięty, jak to bywa z młodszymi: te lata ma już za sobą. Bywa uparty. Nie przymila się jak jakiś mały, biały włochacz - bo po co? ludziom na widok wiejskich półwilczurów jakoś nigdy mocniej nie biją serca. A jednak bardzo go ciągnie do ludzi i jak tylko potrafi, okazuje tę sympatię. Bezskutecznie, od 1,5 roku żebrząc w schronisku o uwagę odwiedzających.
Niuniek ma ok. 8-9 lat. W schronisku jest od stycznia 2024r.

WAŻNE
Przebywa w schronisku Cyganowo w Krzeczkowie k. Moniek (DAWNY GREEN HOUSE). Możliwa pomoc w transporcie. Więcej informacji pod numerem telefonu 5 0 0 0 8 8 4 9 7