Oto ja, Klakier, nowy od wczoraj w Domu Kota w Rokitnie, woj zachodniopomorskie.
Spoko tu jest, choć przyznam, że jeszcze ciut jestem zagubiony. Zawsze chwilę mi zajmuje, żeby poznać nowe miejsce... Jestem niewidomy.
-Mam 16 miesięcy życia za sobą, więc już nawet przywykłem do braku tego akurat zmysłu. Słuch i węch mam wyśmienite
- jestem też kotkiem fivkiem, czyli choruję na FIV, taką chorobę, co źle bardzo wpływa na odporność. Trzeba zatem wyjątkowo o mnie dbać: żadnych katarów, kiepskiego jedzenia, stresów nadmiernych irp.
-obecnie nic mi nie jest. Jestem wykastrowany.
-uwielbiam pieszczoty, poduszki, wysokie drapaki i dźwiękowe zabawki.
- doskonale wiem, gdzie jest kuweta i zawsze z niej korzystam
Ciotki mówią, że oddadzą mnie tylko do bardzo wyjątkowego domu, który sprawdzą z precyzją Sherlocka Holmesa...
Jeśli spełniasz takie warunki, zadzwoń lub napisz, oddzwonimy.