MUCHA I KAJTEK – DWA SERCA W CZARNYM FUTERKU, KTÓRE STRACIŁY WSZYSTKO...
Ich świat rozpadł się we wrześniu, gdy straciły swój dom. Od tego czasu mieszkają w hotelu dla psów w Chroślicach (województwo dolnośląskie) – czekając... i czekając...
GAJA HOTEL DLA PSÓW – a mimo to, do dziś nie zadzwonił nikt. Ani jeden telefon.

Dlaczego? Bo są... czarne. A czarne psy wciąż mają najmniejsze szanse. Niewidzialne. Pomijane. Zawsze „ostatnie w kolejce”.

Mucha – ok. 8 lat. Energiczna, zapatrzona w człowieka, uwielbia ruch, zabawę i życie.
Kajtunio – ok. 3-4 lata. To typowy „miś do przytulania”. Cichy, wierny, pragnący spokoju i człowieka, który pokocha go bezwarunkowo.

Oboje:

- są wpatrzeni w ludzi jak w obrazek
- zachowują czystość w domu
- potrafią jeździć autem
- pięknie chodzą na smyczy

Są ze sobą bardzo zżyci.
Mucha nie przepada za innymi suczkami – jest dominująca. Kajtek natomiast jest uległy i zgodny. Wymaga jedynie comiesięcznego podawania tabletek (żyje z chorobą przewlekłą, ale jest w świetnej kondycji!).

Szukamy dla nich domu razem lub osobno, ale z sercem większym niż świat.
Ich miłość i lojalność są bezcenne.

Zadzwoń. Daj im szansę, zanim kolejne miesiące miną w samotności.
Twoje serce może być ich ostatnią przystanią…