List od pewnego MINI One…

Cześć!
Jestem Mini One – rocznik grudzień 2003. Trochę już widziałem, ale dalej jestem młody duchem, zadziorny i pełen energii. Szukam nowego właściciela – kogoś, kto doceni moją duszę rajdowca w ciele miejskiego spryciarza.

Co mam pod maską?
• Silnik 1.6 benzyna – w sam raz, żeby Cię rozochocić
• Manualna skrzynia biegów – bo lubię, gdy ktoś mnie dobrze prowadzi
• OC i przegląd do listopada – czyli legalnie, bez stresu!

Wyglądam i brzmię tak, że ludzie się oglądają:
• Sportowy wydech – mrrrr... usłyszysz mnie, zanim zobaczysz
• Elektryczne szyby i lusterka – technologia XXI wieku, nie żaden relikt
• Klimatyzacja – bo wiem, że pot nie jest sexy
• Nagłośnienie – jak mnie włączysz, to nie będziesz chciał/a wysiadać

Jestem czysty, zadbany i pachnę jak nowy (no może prawie jak nowy).
Nie jestem złomem po przejściach. Nie byłem bity, ani nie płakałem w garażu. Po prostu czas ruszyć w kolejną przygodę… może z Tobą?

Zadzwoń. Nie każ mi czekać, bo się obrażę i... zapalę check engine (żartuję… chyba).

Twój (prawie) nowy samochód,
MINI