MINI COOPER CLUBMAN 2009 – CUDO NA CZTERECH KOŁACH

(jeśli nie lubisz czytać to na samym dole najważniejsze rzeczy w skrócie)

Sprzedam absolutnie wyjątkowy egzemplarz MINI Coopera Clubmana z 2009 roku. Samochód, który ma więcej charyzmy niż niejeden influencer i więcej historii niż niejeden podręcznik do historii współczesnej. Tak, to ten model – z podwójnymi drzwiami z tyłu, które otwierają się jak lodówka z przyszłości, a do tego wygląda, jakby James Bond pomylił tor jazdy i zjechał na parking pod Tesco.

Ale nie oszukujmy się – ideałów nie ma.
MINI ma duszę... i kilka zmarszczek od życia:

Rdza?
Jest! Ale tylko w wybranych, starannie wyselekcjonowanych miejscach – taki motoryzacyjny tatuaż z doświadczenia. Ząb czasu nie gryzie, tylko lekko podgryza – artystycznie!

Osłona tylnej lampy?
Trochę pęknięta – ale to jak rozbite okulary w filmie akcji. Tylko dodaje dramatyzmu!

Antena?
A kto dziś słucha radia? Spotify i tak lepsze.

Lakier?
Stylowa biel „eggshell” z domieszką polskiego asfaltu i kilku odprysków wspomnień z podróży.

Ale zanim przejdziesz dalej – posłuchaj, co ten Clubman ma do zaoferowania:

- Silnik diesla 1.6 D – oszczędny jak student przed wypłatą. Pali mniej niż niejeden skuter.

- Manualna skrzynia biegów – bo prawdziwy kierowca zmienia biegi sam!

- Przebieg? W sam raz, żeby się zaprzyjaźnić, ale jeszcze nie na emeryturę.

- 3 drzwi boczne + 2 tylne – nie pytaj, po prostu wejdź i poczuj się jak w brytyjskim serialu.

- Środek czysty (bo zdjęcia nie pokazują zapachu). A pachnie przygodą!

- Auto ma klimat, ma styl, ma osobowość.

Czy jest idealne? Nie.

Czy jest szczere? Tak.

Czy daje radość z jazdy? Oj tak!

Jeśli szukasz nudnej Skody z przebiegiem 37 tysięcy od dziadka spod Radomia, to... to ogłoszenie nie jest dla Ciebie.

Ale jeśli masz w sobie odrobinę szaleństwa, miłość do designu i chcesz auta z duszą – to Mini Clubman właśnie na Ciebie czeka.

- Klimatyzacja działa.

- Odpala od strzała.

- Jeździ, skręca, hamuje.

- Czasem trzeba coś przykręcić – ale za to nie rozczarowuje jak życie.

- Auto do obejrzenia w Kielcach – czyli tam, gdzie zima zaskakuje drogowców, ale MINI nigdy nie zaskakuje właściciela.

- Cena? 11.999 zł - ale do negocjacji – ale tylko z osobą, która powie na dzień dobry: „O, ale fajny Miniak!”

- Dzwoń, pisz, przyjeżdżaj – kto pierwszy, ten ma więcej frajdy z jazdy!

NAJWAŻNIEJSZE RZECZY - zalety i wady

- silnik 1,6 diesel
- elektryczne szyby
- klimatyzacja
- urwana antena na dachu
- pęknięta "otoczka" tylnej lewej lampy (sama lampa nówka sztuka, świeci, mryga - cudna)
- rok temu zaświeciła się kontrolka poduszek powietrznych, mimo że ich nie używaliśmy :) - można to skasować u kasowacza elektryka.
- troszkę rdzy na tylnych drzwiach od bagażnika