MERIDA została złapana przez nasze wolontariuszki w bardzo kiepskim stanie, nieopodal schroniska. Prawdopodobnie tylko dzięki temu, dała się schwytać. Biedulka nie miała siły uciekać. Mała koteczka była niedożywiona, chuda i przeziębiona. Naprawdę baliśmy się o jej los. Mocno zarobaczona i osłabiona wymagała leczenia weterynaryjnego, dogrzewania i starannej opieki. Zdajemy sobie sprawę, że zdana na siebie odeszłaby z wycieńczenia, nie dałaby rady na „wolności”. Proszę zerknijcie, jak wygląda dziś i jak wyglądała kiedy do nas trafiła.

Dziś to około 5/6 miesięczna piękna koteczka. Jej futerko jest piękne, gęste i czyściutkie, boczki się zaokrągliły. Jej imię w pełni odzwierciedla jej charakter. Merida bardzo szybko podłapuje zabawy z wędką, miewa głupawki i potrafi ślizgiem wskakiwać pod swoje legowisko. Jest szybka, zrywna i nieco niezależna. W nowym domu będzie trzeba uzbroić się w odrobinę cierpliwości i dać jej czas na poznanie otoczenia. To kotka dość płochliwa, ale też łatwo zachęcić ją do zabawy. Wyrozumiały opiekun szybko zyska w niej przyjaciółkę.

Merida będzie dobrą kompanką dla drugiego młodego kotka.

Szukamy jej domu niewychodzącego, z zabezpieczonym balkonem.

Kontakt do Opiekuna w schronisku:
Tel.: 79*******72

Ogłoszenie ma na celu znalezienie domu dla zwierzątka. Zastrzegamy sobie prawo wyboru odpowiednich opiekunów. Zwierzątko zostanie przekazane nowym opiekunom po podpisaniu umowy adopcyjnej.