Auto na letni fun by w wolnych chwilach poczuć wiatr we włosach i słońce na twarzy.

Dosłownie SLK - sportowe, lekkie i krótkie. Wystarczająca moc (163 KM) w połączeniu z manualną skrzynią biegów (6-tka) daję niesamowitą frajdę z jazdy, koniecznie bez dachu!

Spalanie przy jeździe eco to nawet 7,5 ltr /100km (około 80-90 km/h, przy +/- 1800-2000 obr/min) ale... jechałem nim tak może 2 razy w życiu. Nim zwyczajnie nie da się tak wolno.

W moich rękach od 6 lat, w ciągłej eksploatacji, sprowadzone z Niemiec, wyszukane i sprowadzone jako lekko poobijane, zrobione na miarę ówczesnych potrzeb - mogłoby być bardziej dopracowane, blacharz też nie specjalnie się postarał.

Delikatnie obniżone, na oponach o niższym profilu, opony 17 (tył i przód, jeden zestaw kół z felgami alu). Aktualnie tył na oponach awaryjnych w związku ze złapaniem kapcia, w cenie dorzucę 2 sztuki na tył zdrowych opon letnich Continental ContiSport Contact 3 (245/40 r17) - do wymiany we własnym zakresie.

Auto wygląda trochę jak mały nabity bandzior - z przodu i z tyłu zamienniki oryginalnych felg/opon zalecane przez Mercedesa do tego modelu w rozmiarze 17 cali:
- przód 225/45 r17
- tył 245/40 r17 co powoduje, że auto nie ma dziwnie wyglądającego w większości egzemplarzy bardzo mocnego pochyłu ku przodowi

W środku sprawna klima, elektryczne szyby, dorzucone przez Niemca Webasto (brak zamontowanego bezpiecznika, stary podobno był spalony, ja 6 lat temu dokupiłem nowy ale nigdy go nie montowałem bo samo webasto nie było mi potrzebne - bezpiecznik leży w aucie).

Na wyposażeniu dodatkowo:
- podgrzewane fotele (nie w każdym są)
- tempomat
- elektryczne szyby
- automatycznie składany dach (rzecz jasna, składanie/rozkładanie guzikiem w czasie ok 30 sek.)
- komplet akcesoriów serwisowych w bagażniku
- owiewka za siedzeniami z plexi
- radio oryginał mercedes
- 2 kluczyki
- pilot do Webasto (nieużywany nigdy przeze mnie)
- książki serwisowe

Serwisowany na bieżąco - filtry i płyny, zawieszka w komorze silnika dot. planowanych wymian. Silnik na łańcuszku rozrządu. Osobiście przez cały czas użytkowania zainwestowałem w niego około 8 tys zł po przywiezieniu z DE.

Wymaga dopieszczenia lub zwyczajnie do jazdy jeśli komuś nie przeszkadzają niewielkie mankamenty blacharsko-lakiernicze. Nic do ukrycia - zdjęcia w galerii. Ważne: lekko zaczyna hałasować pompa od wspomagania (koszt nowej około 300 do 400 zł + wymiana).

Przegląd do 24.04.2024r., kupujący zapewne dostanie auto z przeglądem na rok.
OC (świeżo kupione) do 20.04.2025r.

Jeśli nie odbieram to proszę o sms - czasem trudno się do mnie dodzwonić.