Dzień dobry!

Na sprzedaż wystawiam swoje prywatne auto. Kupione 6 lat temu od miłośnika marki, którego była to bodaj 4 zbudowana miata i to jemu w dużej mierze ta sztuka zawdzięcza core obecnego charakteru na co wpłynął przede wszystkim swap na 2.5l oraz możliwość i cierpliwość przy kompletowaniu zderzaków i progów Mazdaspeed, które są praktycznie nie do zdobycia na rynku co sprawia, że karkołomnym będzie spotkanie drugiego takiego egzemplarza na drodze.

Co kupiłem:

-rok produkcji 2006
-kolor Galaxy Gray
-w kraju od 2010 roku
-serduszko 2.5l 172 KM 
-wydech I.L .Motorsport BBK
-sprężyny Eibach 35
-stabilizatory od RX-8
-wzmacniacz Crunch MXB-480, głośniki Hertz HSK 165
-Japan Racing 17 7.5 ET 42

Główne zmiany na przestrzeni 6 lat:

- szpera w miejsce otwartego dyfra
-skrzynia 6 biegowa
-sprzęgło w kewlarze
-hard top
-instalacja lpg
-klimatyzacja
-kompletny wydech od kolektora do końcówek
-ostre wałki

Minusy:
•Wizualna strona - dla wymagjacych stanu - lalka, wymagana pewnie interwencja blacharza/lakiernika w celu wymuskania wszelkich rysek mniejszych większych czy małych bąbelków jak ten widoczny na tylnej klapie pod znaczkiem Mazdy. Dla mnie to nie był priorytet bo to auto nigdy nie było typową wymuskaną bulwarówką. Od spodu elegancko jak na swój wiek i predyspozycje. Wiem, że są sztuki nawet w podobnym roczniku, już po piaskowaniu dołu i kompletnym malowaniu nadwozia lub takie spod kocyka gdzie ciężko o pojedyncze ryski na lakierze. Szanuję takie podejście ale pomimo, iż regularnie myta, woskowana i garażowana - moja miatka tak idealna po prostu nie jest bo miała także epizod jazdy na daily jako jedyne auto a nawet trafił jej się tygodniowy trip namiotowy i dała radę wzorowo. Aby tematem nie zajmować się na raty nie starczyło czasu i środków żeby sprawą doprowadzenia stanu karoserii zająć się holistycznie. Przy oczywistym zadbaniu o bieżące wymiany płynów ustrojowych, okresowe regulacje zaworów etc miatka odwdzięcza się wielką przyjemnością z jazdy dynamicznej ale spisuje się także w przypadku spokojniejszej jazdy miejskiej.
Fotel kierowcy typowo dla tego materiału - wymaga wizyty u detailera, pasażer bez wad.

Przebieg to niecałe 140tys km. Sam motor miał chyba 20/30tys mniej niż pierwotny 1.8. Świeży rozrząd oraz układ hamulcowy. Praktycznie nowe oponki Vredestein Ultrac - przejechane mają mniej niż 2 tyś km.

Przez ostatnie 3 lata przejechała może 7k km. Ze względu na występujące wady lakieru i kilka mniejszych tematów do skończenia/poprawy (np. wzmacniacz od radia zakończył współpracę - naprawa/wymaina na coś nowego) proponuję 48 tys oczywiście do negocjacji po rozmowie na miejscu a wszystkich zainteresowanych zapraszam do kontaktu czy odwiedzin w Szczecinie