Błagam o dom dla rodzeństwa z lasu. One mają czas tylko do końca weekendu. Transport możliwy w całej Polsce. Adopcją razem lub oddzielnie.
Muszą opuścić nieogrzewany pustostan, bo nawet tam przeszkadzają, a nie ma ich gdzie zabrać. Tylko wypuścić do lasu. Rodzeństwo 9 miesięcy, znalezione w lesie. Testy fiv/felv ujemne, po sterylizacji, umieją w kuwetę. Czarna kotka i jej brat/siostra. Kotki jeszcze lekko nieśmiałe, no bo kto miał ich uczyć dotyku człowieka? Ale miłe i nieagresywne, dają się brać na ręce.
Ich tata, złapany dziś (13.12), także szuka domu, ale na razie nie ma nic. Badań ani kastracji. Będzie to załatwione. Tata jest na 4 ostatnich zdjęciach. Okolice Puław. Bierzemy pod uwagę rozsądny dom wychodzący, jeżeli przetrzyma koty w zamkniętym domu przez zimę, aby się przywiązały do miejsca.