Maryś jest miłym i kochanym kotem.
Miał chyba kiedyś dom a przynajmniej swojego człowieka.
Nie może odkleić się od opiekuna. Na jednym ze zdjęć , przed zabezpieczeniem. W domu nabrał tężyzny, zmężniał. Zdjęcia dzieli niespełna rok.
Kocurek to kastrat, odrobaczony, zaszczepiony, posiada książeczkę.
Maryś kocha człowieka całym sobą.
Ociera się, wchodzi na kolana.
W domu będzie potrzebował chwili żeby zaufać. Potem to będzie duży , kochany , nakolankowy, kot.
Nie ma w nim żadnej agresji, nie prycha, nie buczy.
Nie lubi transporterków.
Osoba starsza lub samotna będzie miała w nim kochającego przyjaciela.
Może iść na dokocenie.
Choć raczej do spokojnego towarzysza.
Nie znam stosunku do psów.
Chcesz dać dom? Napisz
Koty sama zawożę na miejsce docelowe.