Prywatne
Stan: Używane
Opis
Witajcie Gitarzyści,
na sprzedaż klasyka brzmienia Marshall’a w stylu vintage czyli Marshall Vintage Modern 2466 100W w stanie idealnym technicznie oraz wizualnie – kupujesz na lata i grasz!
Marshall Vintage Modern 2466 100W jest poszukiwanym i jednocześnie topowym modelem (krótka seria produkcji w latach 2005-2006). Przesterowane i nasycone brzmienie tego w pełni lampowego klasyka to czysty „rock & roll” jaki znamy z najlepszych płyt wczesnego rocka lat 60’tych, czyli Jimm’iego Hendrixa, The Who, Jannies Joplin oraz późniejszych idoli z lat 70’tych jak Steppenwolf, Deep Purple czy Led Zeppelin! Wśród obecnych gitarzystów Paul Gilbert wykorzystywał z powodzeniem VM 2466 w studiu i na scenie.
Wzmacniacz docenią gitarzyści, którzy cenią sobie prostotę oraz funkcjonalność heada z dużą dynamiką, lampowym torem sygnału oraz ogromnymi możliwościami brzmienia – także z wykorzystaniem potencjometru VOLUME w gitarze, czyli konstrukcji znanych jako Plexi i to „nie za miliony monet”. Marshall odpowiedział na zapotrzebowanie rynku, aby stworzyć konstrukcję Vintage wyposażoną w nowoczesne rozwiązania za mniej więcej połowę tej kasy, którą trzeba zapłacić za „Plexi”. Mimo to dostarczył znacznie więcej, bo całą paletę bluesowo-rockowych brzmień!
Krótka specyfikacja:
- Lampy: 4 x KT66 JJ (matched, AC/DC gra na takich), 4 x ECC83 Sovtek
- Presence, Master Volume
- Bass, Middle, Treble
- Gain, Body (tak jak we wczesnych konsktrukcjach z lat 60/70)
- Reverb
- Pętla efektów (sterowanie lampowe) z podbiciem syngału +/-10dB oraz fukcją bypass/loop
- Impdancja: 8/16 Ohm
- Footswitch: Dynamic Range, Reverb
Moja ocena:
W/g mnie ten wzmacniacz daje niesamowitą barwę czystą, najlepszą jaką znam w ogóle z różnych modeli Marshall’a właśnie dzięki lampom KT66 – nie jest to ciemne i matowe brzmienie podobne do JCM’a 800 albo Silver Jubilee 25/50 w obu przypadkach z lamp EL34, lecz pełne okrągłe brzmienie w kierunku Fendera/Bognera, ale bez kłującej przesyconej góry. Dla znawców rock’a progresywnego to dokładnie tak jak brzmi Steve Rothery w „Sugar Mice” Marillion z wczesnych lat 80tych. Rewelacja, szczególnie w połączeniu z reverbem, Presence pomaga ustawić barwę wręcz idealnie pod dany rodzaj głośników w kolumnie. Pozostała korekcja Bass, Middle, Treble oraz przester jak to zwykle w Marshallu idealnie oddaje brzmienie pieca w ustawieniu na połowę (5/10).
Po aktywacji „Dynamic Range” (footswitchem albo na panelu z przodu) otrzymujemy Marshallowski pazur, jakby w pełni oddzielny kanał z zachowaniem lampowego toru sygnału – głośniej, drapieżniej, dynamiczniej. Od razu gra jak na „Born to be Wild” Steppenwolf, albo „Whola lotta love” Led Zeppelin. Natychmiast, bez dodatkowego kręcenia na panelu przednim dostajesz ogień i ryczącego Marshalla, którego można poskromić tylko potencjometrem Volume gitary lub Master Volume.
„Dyamic Range” reaguje mocno na wzmocnienie przesteru, czyli „Detail” (w wysokich tonach) oraz „Body” (w niskich). Cała magia polega na odpowiednim kręceniu tymi gałami „Detail” i „Body”, które otwiera mnóstwo możliwości od krzyczącej góry w stylu JCM800 (Detail = 10), po drapieżne crunche AC/DC (Detail 4-6). Z kolei „Body” pozwala na grube mocne przestery w stylu pieca Orange OR80 (Body=10) zarówno jak i rockowe nasycone riffy KISS „Lic kit up” (Body = 6). Na prawdę możliwości brzmień jest wiele i daje to dużo frajdy!
Jeżeli komuś zabrakło by przesteru i chciałby osiągnąć płynne, lejące solo w stylu „Sweet Child of Mine” Guns&Roses to Marshall przewidział także i to, dodając jeden push/pull w panelu z przodu „MID BOOST”. Brzmienie staje się bardziej skompresowane, można z powodzeniem grać solówki legato na LP jedną ręką.
Zarówno Stratocaster jak i Les Paul zagra wiernie oddając charakterystykę pick’upów oraz gitary, co jest bardzo znacznym urozmaiceniem i powoduje dużą uniwersalność.
Czego można się spodziewać?
„Niedźwiedzi ryk” tego Marshall’a to nie przesada ale rzeczywistość dla znawców tematu, zarówno na mniejszych scenach i klubach jak i na dużych scenach. Osobiście grałem na nim w bardzo prostym setup’ie czyli gitara – kabel – wzmacniacz, w pętlę wpinałem tylko delay i ten setup zawsze brzmiał świetnie! U mnie nigdy nie opuścił domowego studia, a wpięty w opcjonalny attenuator (Tonehunter Cabulator) potrafił zaryczeć jak Marshall grając ciszej i nie budząc sąsiadów! Sprzedaję go teraz i niech posłuży innym zacnym gitarzystom na scenie, w studiu, w domu tam gdzie będzie dane mu zagrać!
Historia wzmacniacza:
- rok produkcji 2011, Made in UK, Serial No M-2011-41-0726-1, wzmacniacz w stanie kolekcjonerskim, jestem drugim właścicielem, używany wyłącznie w domu, żadnych uszkodzeń, wszystkie lampy jak nowe (Marshall), 100% autentyczne brytyjskie brzmienie
- Wzmacniacz jest w świetnym stanie technicznym – wszystko oryginalne, lampy grają jak nowe, ustawione prądy pracy lamp „bias”, nic nie trzeszczy i działa tak jak po rozpakowaniu nowego z pudełka
Można ograć na miejscu (Les Paul, Stratocaster, Telecaster). Wysyłka kurierem na mój koszt w cenie zakupu, dedykowany Footswitch Marshall w cenie zakupu, a przy odbiorze własnym dorzucę jakiś fajny gratis.
Opisanie moich doświadczeń z Marshallem VM 2466 to była czysta frajda, także polecam go na 100% z czystym sercem i zapraszam do kontaktu!
na sprzedaż klasyka brzmienia Marshall’a w stylu vintage czyli Marshall Vintage Modern 2466 100W w stanie idealnym technicznie oraz wizualnie – kupujesz na lata i grasz!
Marshall Vintage Modern 2466 100W jest poszukiwanym i jednocześnie topowym modelem (krótka seria produkcji w latach 2005-2006). Przesterowane i nasycone brzmienie tego w pełni lampowego klasyka to czysty „rock & roll” jaki znamy z najlepszych płyt wczesnego rocka lat 60’tych, czyli Jimm’iego Hendrixa, The Who, Jannies Joplin oraz późniejszych idoli z lat 70’tych jak Steppenwolf, Deep Purple czy Led Zeppelin! Wśród obecnych gitarzystów Paul Gilbert wykorzystywał z powodzeniem VM 2466 w studiu i na scenie.
Wzmacniacz docenią gitarzyści, którzy cenią sobie prostotę oraz funkcjonalność heada z dużą dynamiką, lampowym torem sygnału oraz ogromnymi możliwościami brzmienia – także z wykorzystaniem potencjometru VOLUME w gitarze, czyli konstrukcji znanych jako Plexi i to „nie za miliony monet”. Marshall odpowiedział na zapotrzebowanie rynku, aby stworzyć konstrukcję Vintage wyposażoną w nowoczesne rozwiązania za mniej więcej połowę tej kasy, którą trzeba zapłacić za „Plexi”. Mimo to dostarczył znacznie więcej, bo całą paletę bluesowo-rockowych brzmień!
Krótka specyfikacja:
- Lampy: 4 x KT66 JJ (matched, AC/DC gra na takich), 4 x ECC83 Sovtek
- Presence, Master Volume
- Bass, Middle, Treble
- Gain, Body (tak jak we wczesnych konsktrukcjach z lat 60/70)
- Reverb
- Pętla efektów (sterowanie lampowe) z podbiciem syngału +/-10dB oraz fukcją bypass/loop
- Impdancja: 8/16 Ohm
- Footswitch: Dynamic Range, Reverb
Moja ocena:
W/g mnie ten wzmacniacz daje niesamowitą barwę czystą, najlepszą jaką znam w ogóle z różnych modeli Marshall’a właśnie dzięki lampom KT66 – nie jest to ciemne i matowe brzmienie podobne do JCM’a 800 albo Silver Jubilee 25/50 w obu przypadkach z lamp EL34, lecz pełne okrągłe brzmienie w kierunku Fendera/Bognera, ale bez kłującej przesyconej góry. Dla znawców rock’a progresywnego to dokładnie tak jak brzmi Steve Rothery w „Sugar Mice” Marillion z wczesnych lat 80tych. Rewelacja, szczególnie w połączeniu z reverbem, Presence pomaga ustawić barwę wręcz idealnie pod dany rodzaj głośników w kolumnie. Pozostała korekcja Bass, Middle, Treble oraz przester jak to zwykle w Marshallu idealnie oddaje brzmienie pieca w ustawieniu na połowę (5/10).
Po aktywacji „Dynamic Range” (footswitchem albo na panelu z przodu) otrzymujemy Marshallowski pazur, jakby w pełni oddzielny kanał z zachowaniem lampowego toru sygnału – głośniej, drapieżniej, dynamiczniej. Od razu gra jak na „Born to be Wild” Steppenwolf, albo „Whola lotta love” Led Zeppelin. Natychmiast, bez dodatkowego kręcenia na panelu przednim dostajesz ogień i ryczącego Marshalla, którego można poskromić tylko potencjometrem Volume gitary lub Master Volume.
„Dyamic Range” reaguje mocno na wzmocnienie przesteru, czyli „Detail” (w wysokich tonach) oraz „Body” (w niskich). Cała magia polega na odpowiednim kręceniu tymi gałami „Detail” i „Body”, które otwiera mnóstwo możliwości od krzyczącej góry w stylu JCM800 (Detail = 10), po drapieżne crunche AC/DC (Detail 4-6). Z kolei „Body” pozwala na grube mocne przestery w stylu pieca Orange OR80 (Body=10) zarówno jak i rockowe nasycone riffy KISS „Lic kit up” (Body = 6). Na prawdę możliwości brzmień jest wiele i daje to dużo frajdy!
Jeżeli komuś zabrakło by przesteru i chciałby osiągnąć płynne, lejące solo w stylu „Sweet Child of Mine” Guns&Roses to Marshall przewidział także i to, dodając jeden push/pull w panelu z przodu „MID BOOST”. Brzmienie staje się bardziej skompresowane, można z powodzeniem grać solówki legato na LP jedną ręką.
Zarówno Stratocaster jak i Les Paul zagra wiernie oddając charakterystykę pick’upów oraz gitary, co jest bardzo znacznym urozmaiceniem i powoduje dużą uniwersalność.
Czego można się spodziewać?
„Niedźwiedzi ryk” tego Marshall’a to nie przesada ale rzeczywistość dla znawców tematu, zarówno na mniejszych scenach i klubach jak i na dużych scenach. Osobiście grałem na nim w bardzo prostym setup’ie czyli gitara – kabel – wzmacniacz, w pętlę wpinałem tylko delay i ten setup zawsze brzmiał świetnie! U mnie nigdy nie opuścił domowego studia, a wpięty w opcjonalny attenuator (Tonehunter Cabulator) potrafił zaryczeć jak Marshall grając ciszej i nie budząc sąsiadów! Sprzedaję go teraz i niech posłuży innym zacnym gitarzystom na scenie, w studiu, w domu tam gdzie będzie dane mu zagrać!
Historia wzmacniacza:
- rok produkcji 2011, Made in UK, Serial No M-2011-41-0726-1, wzmacniacz w stanie kolekcjonerskim, jestem drugim właścicielem, używany wyłącznie w domu, żadnych uszkodzeń, wszystkie lampy jak nowe (Marshall), 100% autentyczne brytyjskie brzmienie
- Wzmacniacz jest w świetnym stanie technicznym – wszystko oryginalne, lampy grają jak nowe, ustawione prądy pracy lamp „bias”, nic nie trzeszczy i działa tak jak po rozpakowaniu nowego z pudełka
Można ograć na miejscu (Les Paul, Stratocaster, Telecaster). Wysyłka kurierem na mój koszt w cenie zakupu, dedykowany Footswitch Marshall w cenie zakupu, a przy odbiorze własnym dorzucę jakiś fajny gratis.
Opisanie moich doświadczeń z Marshallem VM 2466 to była czysta frajda, także polecam go na 100% z czystym sercem i zapraszam do kontaktu!
ID: 969677306
xxx xxx xxx
Dodane 22 lipca 2025
Marshall Vintage Modern 100W Head 4xKT66 Stan Kolekcjonerski
Tylko przedmiot
3 490 zł
do negocjacji
Przedmiot z Pakietem Ochronnym
Lokalizacja
Zwroty
Pakiet Ochronny
Zwróć przedmiot, jeśli jest uszkodzony lub niezgodny z opisem. Zgłoś problem do 24 h od otrzymania przedmiotu. Szczegóły