Nasza historia zaczyna się w roku 2014 kiedy to młoda warszawska formacja Marne Szanse wygrywa nagranie i wydanie płyty w pewnej wytwórni, a potem - solidną pomoc w jej dystrybucji. Traf chciał, że po wydaniu owego krążka firma ogłasza upadłość, a cały nakład ląduje w domach muzyków zamiast polecieć do dystrybutorów i zdobywać zaszczyty i sławę.
Przez lata chłopaki starali się pozbyć płyt na różne sposoby - rzucali nimi na koncertach ze sceny, wkładali za wycieraczki, zostawiali w bliżej nieokreślonych miejscach, wrzucali do skrzynek na listy. Niestety, ale kartonów z płytami nadal zalegało sporo, a stos się nie zmniejszał. Pewnego razu pojechałem do basisty Jerrego by zabrać od niego 2 kartony płyt - w zamian usłyszałem "Dzięki za pomoc w odgraceniu piwnicy!"
Tak więc Moi Drodzy! Mam dla Was nie lada gratkę, a mianowicie długogrający debiut warszawskiej formacji Marne Szanse! Nie macie czego słuchać w aucie? Potrzebujecie idealnego prezentu na ostatnią chwilę? Chcecie zobaczyć jak wydać płytę, a potem zostać zasypanym całym nakładem w domu? Chcecie przypomnieć sobie dancepunkowy rok 2014, gdy imprezy były imprezami i nikt nie wiedział czym jest maseczka czy płyt do dezynfekcji rąk? Ta płyta jest dla Was! Dobry news - starczy dla każdego!
Płytka jest również reliktem przeszłości i pamiątką po zamkniętym epizodzie formacji - Marne Szanse to teraz drapieżny, kalifornijski punk rock! W innej ofercie dostępna jest również najnowsza płyta grupy - "Cofamy do przodu".