MAMBA

Data urodzenia 05/2017

Mamba to taki egzemplarz, o którym trudno opowiadać. Koteczka jest bowiem pełna sprzeczności. Z jednej strony bywa słodziuteńka niczym rozpuszczalna guma mamba (tak popularna w latach '90tych jako najcenniejsza waluta pod osiedlowym trzepakiem), z drugiej jednak jest terytorialna i dominująca jak ta czarna mamba zamieszkująca południowo-zachodnią Afrykę. Mamba nie jest fanką tłumów - wyraża jasno swoje niezadowolenie z powodu liczby kotów, towarzyszących jej na kociarni. I zazwyczaj te emocje po niej widać: Mamba bowiem lubi sobie od czasu do czasu prychnąć i pobuczeć, by robić wrażenie groźnej i niedostępnej. Prawda jest jednak taka, że za tymi pyskówkami raczej nie idą żadne łapoczyny. Mamba po prostu o niczym na świecie nie marzy tak bardzo, jak o świętym spokoju i domu, w którym nie będzie zaczepiana, ani stresowana przez inne koty, których teraz wokół niej nie brakuje. Mamba lubi ludzi, choć nie jest szczególnie wylewna, to klasyczna indywidualistka - wierzymy jednak, że w warunkach domowych może wyjść z niej przytulaśny plusz. Ponadto jest to kotka wyjątkowo piękna. Oczęta złote niczym dwa słońca połyskują blaskiem nad czarnym jak węgielek noskiem. Futerko ciemne i mięciutkie okraszona białą krawatką, która stanowi bardzo elegancki akcent w jej umaszczeniu, co powoduje, że Mamba w kazdym momencie wygląda jak wyszykowana na uroczystą galę. Bo prawda jest taka, że Mamba jest wyszykowana - czeka wszak na uroczysty dzień, w którym zyska swój własny domek. Dzień ten będzie dla niej większą celebracją niż najhuczniejsze bankiety.

Mamba szuka domu w trybie dość pilnym, bo naprawdę pobyt na kociarni kosztuje ją dużo stresu. Jeśli Twoje serce zabiło mocniej na wieść o tej puchatej kuleczce, nie zwlekaj.

Kot przebywa w schronisku w Rudzie Śląskiej, obowiązują procedury adopcyjne.