Fiunio - ma ok. 11 lat.

W schronisku przesiaduje od 2015 r. tj. już 7 lat...
Jego historia jest smutna, bo trafił do schroniska po śmierci swojej właścicielki. I to nie był chwilowy przystanek. Trochę go to przerosło, ale co tu się dziwić.
Był czujny, sporo szczekający i nieufny. Dalej jest trochę nieufny, ale jak zaufa to potrafi pokazać się od dobrej strony.

Lubi pieszczoty, ale nie zawsze ma na nie ochotę i potrafi to okazać. Ale w żadnym wypadku nie jest agresywny. Poprostu trzeba uszanować jego przestrzeń i wiedzieć, że ma swoje humorki.

Ogólnie to malutki, kochany i przezabawny seniorek. Mimo, że senior to ma dużo energii, lubi biegać i się bawić.

Wychodząc na spacer za bramę schroniska zapomina o swoim nieszczęściu i zachowuje się jak szczeniak. Nic w tym dziwnego, najlepsze lata przesiedział za kratami.

Czy jego los się odmieni? Czy ponownie poczuje jak to jest leżeć na kanapie. Czy odnajdzie spokój na stare lata?

Prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy.

Schronisko Zbożne k. Morąga
Warmińsko-Mazurskie