Prywatne
Rok wydania: 1984
Stan: Używane
Gatunek: Literatura klasyczna
Opis
Malwina przegrała milion - Anna Kłodzińska.
Stan bardzo dobry, mięka oprawa. Ilość stron 280. Wydanie I. Ogłoszenie AKTUALNE.
* wysyłka paczkomat inpost lub orlen płatność przez olx klikając w przycisk "kup z przesyłką" lub wysyłka pocztowa lub za pobraniem. Szybka wysyłka.
* odbiór osobisty w miejscowości Mszana Dolna
Opis
Tak naprawdę Malwina w ogóle nie istniała, nie mogła więc ani wygrać, ani przegrać czegokolwiek. Tytułowa fraza jest symbolicznym odwróceniem hasła, jakim posługiwała się terrorystyczna organizacja GET, działająca w niewielkim miasteczku o fikcyjnej nazwie Golewice.
Hasło "Malwina wygrała milion" miało sygnalizować pomyślny wynik negocjacji finansowych z mocodawcami zza granicy, oczywiście zachodniej granicy. Mamy wiosnę 1983 r., pełnię normalizacji pod szyldem Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego i gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
Z realiów Polski tego czasu autorka wybiera to, co dla niej wygodne, czyli niewiele. Golewice byłoby niewarte uwagi, gdyby nie budowana tam wielka fabryka chemiczna o wdzięcznym kryptonimie C-12.
Przeciwko tej inwestycji sprzysięgły się nie tylko ustrojowe, obiektywne trudności, lecz także wrogowie zagraniczni. Najpierw nielojalny kooperant francuski --- nie dość, że przesyłał wybrakowane i niesprawne maszyny, to jeszcze z niejasnych powodów, pod pozorem strajku, wycofał swoich pracowników.
Na domiar nieszczęścia nie dostarczył też katalizatora, niezbędnego do uruchomienia procesu produkcyjnego. Polska nie ma szans na wygranie procesu przeciwko kooperantowi przed sądem międzynarodowym. A cały kraj czeka na nawozy i amoniak golewicki, więc sprawa ma znaczenie absolutnie priorytetowe, polityczne. Inni wrogowie, dla których zakład jest solą w oku, nie działają jawnie, lecz całkiem skutecznie.
Posługują się miejscowymi, czyli grupą GET. Grupa składa się z Polaków, lecz finansuje ją CIA (poprzez niejakiego Johna, agenta). Na jej czele stoi Waldemar Meres i już samo nazwisko miało chyba w zamiarze autorki wzbudzić nieufność czytelnika. Wszyscy GET-owcy mają, jak to u Anny Kłodzińskiej, pewne rysy psychopatyczne. Jeden z nich, Brzezowski, pracujący w C-12 jako technik, to typowy piroman, marzący o wielkim "bum!". Drugi, mechanik Gniat, to nałogowy alkoholik. Trzeci, inżynier Ługaj, główny technolog fabryki, jest z pozoru normalny, ale... mieszka całe życie z mamą.
Zachęcam do zapoznania się również z innymi pozycjami w linku "Inne ogłoszenia użytkownika" na tej stronie.
Polka lewa, pierwsza, środek
Stan bardzo dobry, mięka oprawa. Ilość stron 280. Wydanie I. Ogłoszenie AKTUALNE.
* wysyłka paczkomat inpost lub orlen płatność przez olx klikając w przycisk "kup z przesyłką" lub wysyłka pocztowa lub za pobraniem. Szybka wysyłka.
* odbiór osobisty w miejscowości Mszana Dolna
Opis
Tak naprawdę Malwina w ogóle nie istniała, nie mogła więc ani wygrać, ani przegrać czegokolwiek. Tytułowa fraza jest symbolicznym odwróceniem hasła, jakim posługiwała się terrorystyczna organizacja GET, działająca w niewielkim miasteczku o fikcyjnej nazwie Golewice.
Hasło "Malwina wygrała milion" miało sygnalizować pomyślny wynik negocjacji finansowych z mocodawcami zza granicy, oczywiście zachodniej granicy. Mamy wiosnę 1983 r., pełnię normalizacji pod szyldem Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego i gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
Z realiów Polski tego czasu autorka wybiera to, co dla niej wygodne, czyli niewiele. Golewice byłoby niewarte uwagi, gdyby nie budowana tam wielka fabryka chemiczna o wdzięcznym kryptonimie C-12.
Przeciwko tej inwestycji sprzysięgły się nie tylko ustrojowe, obiektywne trudności, lecz także wrogowie zagraniczni. Najpierw nielojalny kooperant francuski --- nie dość, że przesyłał wybrakowane i niesprawne maszyny, to jeszcze z niejasnych powodów, pod pozorem strajku, wycofał swoich pracowników.
Na domiar nieszczęścia nie dostarczył też katalizatora, niezbędnego do uruchomienia procesu produkcyjnego. Polska nie ma szans na wygranie procesu przeciwko kooperantowi przed sądem międzynarodowym. A cały kraj czeka na nawozy i amoniak golewicki, więc sprawa ma znaczenie absolutnie priorytetowe, polityczne. Inni wrogowie, dla których zakład jest solą w oku, nie działają jawnie, lecz całkiem skutecznie.
Posługują się miejscowymi, czyli grupą GET. Grupa składa się z Polaków, lecz finansuje ją CIA (poprzez niejakiego Johna, agenta). Na jej czele stoi Waldemar Meres i już samo nazwisko miało chyba w zamiarze autorki wzbudzić nieufność czytelnika. Wszyscy GET-owcy mają, jak to u Anny Kłodzińskiej, pewne rysy psychopatyczne. Jeden z nich, Brzezowski, pracujący w C-12 jako technik, to typowy piroman, marzący o wielkim "bum!". Drugi, mechanik Gniat, to nałogowy alkoholik. Trzeci, inżynier Ługaj, główny technolog fabryki, jest z pozoru normalny, ale... mieszka całe życie z mamą.
Zachęcam do zapoznania się również z innymi pozycjami w linku "Inne ogłoszenia użytkownika" na tej stronie.
Polka lewa, pierwsza, środek
ID: 494169474
Skontaktuj się
Marek
Na OLX od styczeń 2016
Ostatnio online dziś o 07:24
Wszystkie oceny są weryfikowane. Mogą je wystawiać tylko osoby, które kupiły przedmiot z Przesyłką OLX.
xxx xxx xxx
Dodane 29 maja 2024
Malwina przegrała milion - Anna Kłodzińska
Tylko przedmiot
15 zł
Cena z Przesyłką OLX
O ogłoszeniodawcy
Marek
Na OLX od styczeń 2016
Ostatnio online dziś o 07:24
Wszystkie oceny są weryfikowane. Mogą je wystawiać tylko osoby, które kupiły przedmiot z Przesyłką OLX.
Lokalizacja