Cześć,

To chyba najtrudniejsze ogłoszenie jakiekolwiek piszę w moim życiu.

Lucky jest z nami 10lat uratowany z rąk nieodpowiedniej dziewczyny kiedy miał 4 miesiące.
Przeżył z nami pewnie większośc swojego życia, ale dziś ja jego właścicielka staje przed trudną życiową decyzją jaką jest oddanie go innym ludziom.

Kilka słów o samym zainteresowanym:

W domu: największa przylepa do głaskania i przytulania. Trzeba uważać co się zostawia z jedzenia na szafkach czy stole bo jest tak cwany, że nawet się nie zorientujesz jak niepostrzeżenie zniknie lub znajdziesz pusty papierek.
Uczulony na wołowine i roztocza.
Spacery-toleruje suczki i szczeniaki, ale z psami jest baaaardzo trudno. Nie lubi samców (nie wszystkich) i potrafi nawet zaatakować. Najgorzej jest z podbiegaczami, ponieważ Lucky zaskoczony z nienacka lękowo potrafi zareagować agresywnie jeżeli jest to samiec. Kiedy zdarza się szczeniak to jest najlepsza zabawa, choć Lucky ze względu na wiek szybko się męczy. Naładuje jednak baterie w kilka minut i dalej jest chętny na zabawę. Uwielbia piłki i patyki, a także pływać.
Nigdy nie ugryzł żadnego człowieka, natomiast zdarza się, ze ludzie w pierwszym poznaniu potrafią się go przestraszyć , ponieważ Lucky chcąc zwrócić na siebie uwagę potrafi szczekać. Szczek ma donośny jak prawdziwy duży samiec,więc potrafi przestraszyć. Wystarczy go jedynie pogłaskać i zaraz staje się Twoim najlepszym przyjacielem. Kiedy wprowadzaliśmy się do bloku w którym obecnie mieszkamy to większość jego mieszkańców się go po prostu bała, a teraz już wszyscy go znają i szybko przechodzą do miziania, żeby się po prostu przymknął :) .

Kontakt z dziećmi-Lucky jakoś szczególnie nie jest zainteresowany dziećmi, natomiast 4 lata temu urodziłam syna i pokochał jak Nas. Na początku uciekał i widać, że męczyła go natarczywość syna, ale nigdy nie próbował nawet ugryźć. Po pewnym czasie zauważyłam że Lucky go bardzo pilnuje, a na spacerach nie spuszcza z niego oka i wtedy zrozumiałam, że przyjął go jak swojego członka rodziny.

Wydaje mi się, że Lucky najbardziej byłby szczęśliwy mając dom z ogródkiem , bo wiem , że mieszkając w bloku ma za mało ruchu.

Zapraszam do kontaktu telefonicznego w celu umówienia się na spacerek zapoznawczy i ewentualne pytania.