Dlaczego Leo, piękny pies w typie owczarka niemieckiego, nadal nie ma domu? Nie mamy pojęcia. Jest psiakiem w sile wieku (ma ok 10 lat), radosny i energiczny. Powinien być rozchwytywany!

Leo trafił do nas pewnej mroźnej zimy, wyglądając bardziej jak szkielet niż pies. Jego stan był fatalny. Ale on nie tylko się nie poddawał, ale i szybko zaufał – czuł, że chcemy mu pomóc, że o niego walczymy. Od początku był łagodnym, czułym, pieszczotliwym psem, mimo całego zła, które mu człowiek wyrządził. I taki pozostał do dziś.

To jeden z tych psów, z którymi można biegać i wędrować, gdyż Leo przepada za wysiłkiem fizycznym (i potrzebuje tego dla swojego komfortu). Będzie świetnym psem dla ludzi, którzy chcą od psa więcej niż leżenia na kanapie. Szuka u człowieka aprobaty i dwoi się i troi, żeby spełnić jego oczekiwania. Jest też ciekawski, dobrze dogaduje się z suczkami i chętnie zamieszka z dużą, stabilną suczką, choć na co dzień w hotelu służy wsparciem tym bardziej wycofanym i niepewnym, rozbawiając je i dodając im otuchy. Nie przepada natomiast za samcami i kotami. Może zamieszkać z dziećmi w wieku szkolnym.
Leo mieszka w hoteliku koło Raciborza.

Obowiązują procedury adopcyjne (ankieta, umowa).