Nie wysyłam przez UPS i Orlen

Kompletna bez luźnych kartek

Zabrudzona okładka

Opis
O świcie w dniu drugim kwietnia tak gęsta mgła opadła wśród gór, iż dona Silvestra nie spostrzegła wcale zbliżającego się od strony błękitnawej cieśniny jadącego konno mężczyzny, aż stanął tuż przed nią. Przerąbywała się właśnie u drzwi wiodących do kuchni badyle tytoniu, jedyny materjał opałowy na tych wyniosłościach pustynnych, gdy usłyszała stłumiony gruby głos: -Dzień dobry! Dona Silvestra cofnęła się, nie wypuszczając z ręki siekiery. Przelękła sie widoku mężczyzny, który zjawił się tak nagle, iż nawet nie poczuły go psy.

Okładka twarda

286 str

Z likwidacji biblioteki

Książka po renowacji