Kram z Przysmakami, Maryta Morsztynkiewicz-Czermińska, Felietony o jedzeniu

Od redakcji: "Oddajemy dziś do rąk Czytelników zbiorek felietonów o jedzeniu, o potrawach i używkach, o surowcach, z których się wywodzą, o zwyczajach, które im towarzyszą.

Informacje te czerpała autorka-dziennikarka z opowieści zasłyszanych w różnych rejonach Świata, których zwiedzaniu poświęciła część swojego życia, z obserwacji własnych, z zamiłowania do niebanalnego jedzenia. Felietony — często w formie anegdotycznej — przybliżają nam przykazania, których przestrzegać należy, aby potrawy szły na zdrowie, utrwalają wiadomości o racjonalnym odżywianiu, zapoznają z legendami i przypowieściami. Tajemnica dobrej kuchni ,,Prędzej dynia przemówi ludzkim głosem niż człowiek odzwyczai się od jedzenia” „Nie święcę, jeno sobie i swemu brzuchowi” — powiedział Cyklop. My powiemy, że nie samym brzuchem człowiek żyje, ale nie można go też lekceważyć, dając mu do strawienia byle co, byle kiedy i byle jak zrobione. Jest taka legenda gwinejska „O powstaniu gwiazd”. Pigmej piekł mięso z ubitej zwierzyny w bambusowej rurze. Płomień buchał z ogniska. Nagle suchy bambus zapalił się. Od płomienia zapaliło się i wysuszone mięso, z żaru ognia z trzaskiem rozprysł się bambus w tysiące kawałków, które rozczerwienione, lekkie jak iskry, uleciały w górę i zawisły na niebie — jako gwiazdy. Nie namawiamy pań, aby smażąc kotlety przypalały je na węgiel, łudząc się, że ulecą w niebo i zawisną jako gwiazdy. Cud może się nie powtórzyć... Ale namawiamy, aby nawet kotlet lub naleśnik miał w sobie odrobinę poezji — z gwiazd. Jak pobudzać apetyt... „Moim obiadem — mój apetyt rządzi" (Fr. Karpiński) Według średniowiecznej legendy, ludzie bez ust — Astomi żyjący u źródeł Gangesu — żywili się zapachem kwiatów i owoców. Zapach jednego jabłka wystarczał im na długie miesiące. Takie zapachowe odżywianie byłoby dla nas idealnym rozwiązaniem wszelkich kłopotów żywieniowych, ale nauka nie idzie w tym kierunku, chociaż nie zaprzecza, że zapach jest niezwykle ważnym czynnikiem w odżywianiu, gdyż pobudza wydzielanie śliny, która jest nieodzowna do trawienia. Znamy zapachy, od których rzeczywiście ślinka idzie do ust: zapach świeżego chleba, drażniąca woń pieczonego mięsa, subtelny aromat her­ baty. Upajający zapach kawy działa tak silnie, że zmusza do napicia się; nieporównywalny zapach cynamonu, pieczonych jabłek, korzennego piernika, smażonej kiełbasy, schabu albo pieczarek — to wszystko „aroma Apetyt z zapachem ożeniony apetyt czyniące”. A bez apetytu nie jedz, bo niezdrowo! „Nie żałować, mocium panie, cynamonu i muszkatu i wszelkiego aromatu’’ — radzi Fredro."

- miękka oprawa,
- (sz.) 14,3 cm x (w.) 20,4 cm,
- 184 strony,
- Wyd: Watra Warszawa

Wysyłka Poczta Polska :
list zwykły - 7,00 zł ( przesyłka nierejestrowana)
list polecony - 9,50 zł
paczkomaty Inpost - 12,99 zł