Szukamy domu dla wyjątkowej kotki – dzikuski, która zaczęła wierzyć, że człowiek może być dobry…

Jeszcze niedawno była cieniem między krzakami, jednym z tych kotów, które mijasz, nie wiedząc nawet, że patrzą na Ciebie z bezpiecznej odległości. Dzika, ostrożna, z sercem schowanym głęboko za strachem.

Została złapana, przeszła zabieg sterylizacji, została zabezpieczona, nakarmiona… i zamiast wracać na ulicę – zaczęła się oswajać.
Najpierw ostrożnie podchodziła. Potem zaczęła zaglądać z ciekawością. A dziś?
Dziś potrafi już mrugnąć z wdzięcznością. Dziś słucha, jak mówisz do niej cicho. Dziś jest gotowa na to, żeby ktoś pokochał ją naprawdę.

Szukamy dla niej cierpliwego, ciepłego domu, który nie będzie oczekiwał od razu tulenia i mruczenia, tylko da jej czas. Bo ona jest gotowa kochać – ale po swojemu i we własnym tempie.

To około roczna koteczka – młoda, wrażliwa, z ogromnym potencjałem na przyjaciela życia. Dobrze odnalazłaby się w spokojnym domu, może z drugim łagodnym kotem. Potrzebuje przestrzeni, czułości i kogoś, kto powie: „Nie musisz się bać już nigdy więcej.”

Obecnie przebywa - Kamion
Kontakt w sprawie adopcji:

Obowiązuje umowa adopcyjna. Szukamy domu, który nie zrezygnuje, jeśli nie będzie od razu „nakolankowo” – tylko pokocha właśnie za to, że ta miłość będzie prawdziwa, stopniowa i głęboka.

Szukasz miejsca pełnego serca, ratunku i czułości wobec zwierząt?
Zajrzyj na profil Konie w Kamionie – tam dzieją się małe cuda.
To nie tylko konie… to też koty, psy, codzienna walka o lepsze jutro dla tych, którzy sami nie poproszą o pomoc.
Zobacz, poznaj, wesprzyj. Może właśnie Ty zakochasz się w którejś z tych historii?
[FB: Konie w Kamionie]