Szukam nowego domu z powodu alergii pańci.

W książeczce nazywam się Maczek, ale nikt tak mnie nigdy nie woła.
Mówią mi Ciciuni, albo Pampuśny.

Lubię leżeć, spać 3/4 dnia i siedzieć na balkonie.

Uwielbiam laserki, odbite światło na ścianie i wędkę.

Jestem bardzo spokojnym koteczkiem.
Preferuje poziom 0 - nie skaczę po blatach, półkach i stołach. Wolę zostać na kanapie, wyższym drapaku albo fotelu.

Nie niszczę i nie zrzucam rzeczy ze stołów. W ogóle jakiś mało koci jestem.

Jestem wykastrowany i zdrowy. Pańcia karmi mnie dobrymi puszeczkami, pastami z witaminami i chrupkami z tauryną, żeby mój pęcherz był zdrowy.

Lubię surowe mięsko i jestem kotem piekarza - uwielbiam jakiekolwiek pieczywo - dam się sprzedać za kawałek suchej bułki.

Żyje z dwoma innymi koteczkami i psem, ale musimy się rozstać.
Będzie mi dobrze w każdym domu - czy to z innymi zwierzętami, czy bez. Raczej wolę cichy dom.

Załatwiam się do krytej kuwety z bentonitowym żwirkiem. Sylikonowy jakoś mi nie leży.

Nie mam większych problemów z kąpielą, obcinaniem pazurków i innymi zabiegami.
U weterynarza musisz mnie przytulić, a dam sobie zrobić wszystko.