Czołem! Mam do sprzedania komplet 4 krzeseł. Ale nie takich zwykłych do (dla) d*py! To magiczny set Paged! Siadając na nich poczujesz się jak zwycięzca gry o tron, jak Lewis Hamilton za kierownicą bolidu. Kładąc na nich swoje szacowne cztery litery zaznasz metafizycznego wręcz doznania porównywanego uczuciem zimnego piwa spływającego po gardle w upalny dzień lub widokiem nielubianej koleżanki, której przybrało się kilka kg.

Krzesła są używane, ale w bardzo dobrym stanie. Wiadomo, czasem ktoś w nocy idąc do lodówki z impetem przydzwonił w nie małym palcem u stopy, albo zahaczył odkurzaczem doprowadzając mieszkanie do porządku po jakiejś radosnej imprezie, z której nikt nic nie pamięta, albo pamiętać nie chce :-) Nie posiadamy też kuguara, który wbijałby w nie swoje pazury dla rozrywki. Krzesła przeżyły u nas tradycyjny i nudny krzesłowy cykl życia [usiąść – posiedzieć – wstać]. Nic ekscentrycznego, czym mogłyby zaimponować swoim koleżankom pufom w stylu "wiecie ile razy wylecieliśmy przez okno". Zwykła nuda!

Nowe krzesło kosztuje 860 zł, co po skomplikowanych podliczeniach "trzy do potęgi, dwa w pamięci, wyciągnąć pierwiastek" daje 3440 zł za komplet. My nie chcąc się złodziejsko obłowić, licząc jednak na jakiś zastrzyk gotówki, który przeznaczymy na uciechy doczesne /typu pełny bak paliwa/ wystawiamy je za 1600zł za komplet (400 od sztuki – wyjaśnienie dla humanistów :-)