Na sprzedaż używana kolumna basowa 8x10" z 1" tweeterem, w rewelacyjnym stanie. Moc 1200W gwarantuje wystarczająco dużo zapasu do wszelakich zastosowań ofensywnych - u mnie współpracowała z 200W wzmacniaczem lampowym, którego nigdy nie kręciłem powyżej 20% ze względu na zagrożenie uszkodzeniami strukturalnymi pobliskich budynków. Jednym słowem - najwyższej klasy sprzęt, raczej koncertowy, niż do grania w mieszkaniu, chyba że bardzo się nie lubi sąsiadów. Kolumna kupiona była przeze mnie w 2019 roku (jestem pierwszym właścicielem) i używana do 2021 na próbach, nagrywkach i koncertach. Ostatnie 2 lata spędziła zamknięta w trumnie (w miarę dogaduję się z sąsiadami), ale szkoda było się pozbywać tak dobrze brzmiącej lodówki, przynajmniej do czasu aż nie zajrzało w oczy widmo przeprowadzki. Brzmieniowo absolutnie rewelacja, wybierając ją ogrywałem porównawczo również kilka kolumn Ampega 4x10 oraz Ampegowską klasyczną 8x10 i ten MM wypadł zdecydowanie najlepiej. Wymiarowo kolumna jest nieco mniejsza niż typowa lodówka (precel dla skali), a zarazem jest zaskakująco lekka ze względu na neodymowe głośniki - po wszelakich powierzchniach płaskich można bez problemu transportować samemu, przy pojawieniu się schodów zalecana obecność drugiej osoby.

Kolumnę sprzedaję w robionym na zamówienie i na wymiar z najwyższej jakości komponentów flight casie (sam case kosztował 1140zł te 4 lata temu). Cztery kółka z blokadą, zamki motylkowe ze sprężyną, kilka rączek do transportu i klapka z tyłu, żeby się podpiąć do kolumny - wszystko się zgadza. Case ma kilka rys na froncie (do tego w końcu służy - vide zdjęcia), poza nimi jest również w świetnym stanie.

Dane techniczne:
Głośniki: 8 x 10" (neodymium custom-made)
Moc: 1200 W
Impedancja: 4 Ohm (mono) / 2 x 8 Ohm (stereo)
Częstotliwość Crossovera: 3.5 kHz
Czułość: 103 dB SPL
Wymiary (samej kolumny): 58,5 x 115,9 x 47,7 cm
Waga (samej kolumny): 40.8 kg.

Możliwy odbiór osobisty w Krakowie, jak i wysyłka - na odpowiedzialność i koszt kupującego, natomiast flight case jest pancerny, także nic się nie powinno wydarzyć, poza irytacją kuriera, który będzie to musiał przetransportować.