Kolba – porzucona, ale nie złamana. Teraz czeka na miłość, której nigdy nie zaznała

Zwracamy się z ogromną prośbą o pomoc dla wyjątkowej suni, która wiele przeszła, ale wciąż wierzy w człowieka. Kolba – tak ją nazwaliśmy – to około 6-letnia suczka w typie owczarka niemieckiego, która została wyrzucona i pozostawiona na jednej z wsi, jak niepotrzebny przedmiot.

Jej ciało nosi ślady przeszłości – wielokrotne porody i zaniedbanie odcisnęły na niej swoje piętno. Mimo to Kolba nie straciła pogody ducha. Jest sunią radosną, łagodną i niezwykle przyjacielską. W jej oczach widać tęsknotę za ciepłem, którego nigdy nie zaznała, i nadzieję, że gdzieś tam czeka na nią ktoś, kto pokocha ją naprawdę.

Potrafi chodzić na smyczy, co oznacza, że będzie wdzięczną towarzyszką codziennych spacerów. Akceptuje inne psy, dlatego może zamieszkać w domu, gdzie są już zwierzęta.

Kolba nie potrzebuje wiele – wystarczy spokojne miejsce, troska i miłość, której przez całe życie była pozbawiona. Odwdzięczy się wiernością, jaką tylko skrzywdzony, ale wciąż kochający pies potrafi dać człowiekowi.