Firmowe
Stan: Nowe
Opis
Sprzedaż TYLKO WYSYŁKOWA przez bezpieczne przesyłki OLX
Sprzedajemy tylko NOWE przedmioty które zawierają już swoje MAKSYMALNE RABATY cena nie podlega negocjacji
NIE MA możliwości ODBIORU OSOBISTEGO
Potrzebujesz kilka przedmiotów z naszych ogłoszeń? NAPISZ!
skompletujemy je i wyślemy w jednej przesyłce
lub dokonaj zakupu kilku przedmiotów na naszej stronie
www.taniepodreczniki.com.pl
Strony: 348, Format: 14,5x20 cmNajpierw było słychać groźne pomruki: chodziły wieści, że powstaje film, który zniszczy Kościół. Potem dochodziły szczegóły, o ateiznie reżysera z Jedlicza (mojego rodaka). O filmie robiło się coraz głośniej. Świetnie przygotowanie PR; i w końcu wielki dzień: Trąby Jerychońskie zagrzmiały, by obalić znienawidzony Kościół i obalić kler zniszczyć podelca - jak wołał Voltaire: film wyświetlono, owacja trwała ponoć 11 minut, publiczność przyznała nagrodę, jury nie. A potem zaczął się triumfalny pochód przez Polskę miejsca w kinach zajęte i kasa płynie obficie, bo jest dorzynanie kleru i Kościoła, na które pilnie spieszy lud, żądny krwi! I podobnie jak niegdyś, w czasie igrzysk w Rzymie, im więcej poleje się krwi, im więcej padnie gladiatorów, tym większe powodzenie igrzysk cyrkowych, i tego, kto je organizował, i tego, kto je opłacał.
Trzeba przyznać, że reżyser wybitny, aktorzy świetni, film zrobiony dobrze i profesjonalnie. Można by się spodziewać, że tacy ludzie zrobią film świetny. Zawiodła treść. Bo temat jest istotnie fascynujący analiza tak ważnej grupy społecznej, jaką jest kler oraz ludzi, jakimi są duchowni. To jednak zawiodło: ale ani reżyser ani scenograf nie wykazali się nadmiarem inteligencji. To nie analiza, lecz pełny zestaw stereotypów i banałów na temat kleru, powtarzanych od wieków i w dodatku skondensowany na kilku osobach. Kler stanowi największe w Polsce zestawienie stereotypów i plotek o polskim klerze i polskim Kościele.
Jakiż naród - jakiż stan, -
Wiekże jaki z czystym czołem
Krzyknąć może: Jam aniołem!
Jam nie zadał innym ran![1].
Te słowa Krasińskiego charakteryzują każdą grupę społeczną. Żadna nie jest aniołem, ale i nie ma takiej, która by nie zadała innym ran i cierpień. Ale też nie ma takiej, która zadawałaby jedynie zło. Można by powiedzieć, że nie ma grupy, która by nie zrobiła czegoś dobrego, komuś nie pomogła, nie uleczyła ran. I w żadnym wypadku, nie wolno, jakakolwiek by to była grupa, traktować jej jako zbiór podłych kanalii. Nie trzeba być zbytnio inteligentnym by stwierdzić, że i kler i Kościół zrobiły i robi dużo dobra w Polsce. Film pokazuje tylko zło, a gdzie dobro?
Niniejsza książka, opracowana w sytuacji, jaką stworzył film "Kler", który uprościł i zbanalizował życie kleru, nie mówiąc o ciężkich oskarżeniach przeciw niemu skierowanym, jest kolejnym już wydaniem. Opowiadania zawarte w niej, nie mają za cel przekonywać o świętości kleru, a jedynie opowiedzieć o zwyczajnym życiu i zwyczajnych jego sprawach tak bardzo innych, niż ponura perspektywa "Kleru". Nie jest to dzieło apologetyczne. Nie jest to ksiązka o charakterze polemicznym, choć wstęp do niej takowym jest, i nie mogło być inaczej. Książkę chciałbym polecić wszystkim fanom Kleru, choć czytając zapisy fanatycznej nienawiści i rozżarcia w internecie, boję się, że jej nie tkną ale może jednak wezmą ją do ręki ludzie, szukający rozwiązania problemów, przez film postawionych.
autor: ks. Marek Starowieyski
rok wydania: Rok wydania: 2019, oprawa: broszurowa
wydawnictwo: Petrus
9788377204856
Sprzedajemy tylko NOWE przedmioty które zawierają już swoje MAKSYMALNE RABATY cena nie podlega negocjacji
NIE MA możliwości ODBIORU OSOBISTEGO
Potrzebujesz kilka przedmiotów z naszych ogłoszeń? NAPISZ!
skompletujemy je i wyślemy w jednej przesyłce
lub dokonaj zakupu kilku przedmiotów na naszej stronie
www.taniepodreczniki.com.pl
Strony: 348, Format: 14,5x20 cmNajpierw było słychać groźne pomruki: chodziły wieści, że powstaje film, który zniszczy Kościół. Potem dochodziły szczegóły, o ateiznie reżysera z Jedlicza (mojego rodaka). O filmie robiło się coraz głośniej. Świetnie przygotowanie PR; i w końcu wielki dzień: Trąby Jerychońskie zagrzmiały, by obalić znienawidzony Kościół i obalić kler zniszczyć podelca - jak wołał Voltaire: film wyświetlono, owacja trwała ponoć 11 minut, publiczność przyznała nagrodę, jury nie. A potem zaczął się triumfalny pochód przez Polskę miejsca w kinach zajęte i kasa płynie obficie, bo jest dorzynanie kleru i Kościoła, na które pilnie spieszy lud, żądny krwi! I podobnie jak niegdyś, w czasie igrzysk w Rzymie, im więcej poleje się krwi, im więcej padnie gladiatorów, tym większe powodzenie igrzysk cyrkowych, i tego, kto je organizował, i tego, kto je opłacał.
Trzeba przyznać, że reżyser wybitny, aktorzy świetni, film zrobiony dobrze i profesjonalnie. Można by się spodziewać, że tacy ludzie zrobią film świetny. Zawiodła treść. Bo temat jest istotnie fascynujący analiza tak ważnej grupy społecznej, jaką jest kler oraz ludzi, jakimi są duchowni. To jednak zawiodło: ale ani reżyser ani scenograf nie wykazali się nadmiarem inteligencji. To nie analiza, lecz pełny zestaw stereotypów i banałów na temat kleru, powtarzanych od wieków i w dodatku skondensowany na kilku osobach. Kler stanowi największe w Polsce zestawienie stereotypów i plotek o polskim klerze i polskim Kościele.
Jakiż naród - jakiż stan, -
Wiekże jaki z czystym czołem
Krzyknąć może: Jam aniołem!
Jam nie zadał innym ran![1].
Te słowa Krasińskiego charakteryzują każdą grupę społeczną. Żadna nie jest aniołem, ale i nie ma takiej, która by nie zadała innym ran i cierpień. Ale też nie ma takiej, która zadawałaby jedynie zło. Można by powiedzieć, że nie ma grupy, która by nie zrobiła czegoś dobrego, komuś nie pomogła, nie uleczyła ran. I w żadnym wypadku, nie wolno, jakakolwiek by to była grupa, traktować jej jako zbiór podłych kanalii. Nie trzeba być zbytnio inteligentnym by stwierdzić, że i kler i Kościół zrobiły i robi dużo dobra w Polsce. Film pokazuje tylko zło, a gdzie dobro?
Niniejsza książka, opracowana w sytuacji, jaką stworzył film "Kler", który uprościł i zbanalizował życie kleru, nie mówiąc o ciężkich oskarżeniach przeciw niemu skierowanym, jest kolejnym już wydaniem. Opowiadania zawarte w niej, nie mają za cel przekonywać o świętości kleru, a jedynie opowiedzieć o zwyczajnym życiu i zwyczajnych jego sprawach tak bardzo innych, niż ponura perspektywa "Kleru". Nie jest to dzieło apologetyczne. Nie jest to ksiązka o charakterze polemicznym, choć wstęp do niej takowym jest, i nie mogło być inaczej. Książkę chciałbym polecić wszystkim fanom Kleru, choć czytając zapisy fanatycznej nienawiści i rozżarcia w internecie, boję się, że jej nie tkną ale może jednak wezmą ją do ręki ludzie, szukający rozwiązania problemów, przez film postawionych.
autor: ks. Marek Starowieyski
rok wydania: Rok wydania: 2019, oprawa: broszurowa
wydawnictwo: Petrus
9788377204856
ID: 934140917
Dodane 22 października 2025
Kler Petrus ks. Marek Starowieyski Rok wydania: 2019, oprawa:
Tylko przedmiot
37,86 zł
Przedmiot z Pakietem Ochronnym

Lokalizacja
Zwroty
Pakiet OchronnyZakup od przedsiębiorcy
Zwróć przedmiot, jeśli jest uszkodzony lub niezgodny z opisem. Zgłoś problem do 24 h od otrzymania przedmiotu. Szczegóły
Zwróć przedmiot do 14 dni od jego otrzymania przy zakupie od przedsiębiorcy. Skontaktuj się bezpośrednio ze sprzedającym, żeby zorganizować zwrot przedmiotu. Szczegóły
