To co przykre już za Nim...
Znaleziony na ulicy w Święta Bożego Narodzenia z długim łańcuchem , który ciągnął za sobą...
Łańcuch trafił do kosza, a my szukamy wymarzonego, kochającego Domu, którego zapewne nigdy nie miał.
Od tego czasu minęło kilka miesięcy.
Karmin wypiękniał.

Mały, szorstki, przyjazny już poznał co to spacery i głaskanie, które wprost uwielbia.
Na początku nieśmiały i lekko wystraszony, teraz pierwszy przy kracie wyczekuje ukochanego człowieka.

Już rozglądamy się za Rodziną, w której będzie naprawdę kochany .

Pomóżcie nam-- udostępniajcie.
Karmin bardzo o to prosi.

Urodzony ok 2016 roku. Wykastrowany, zaszczepiony, zaczipowany.
Dogaduje się z Suczkami.

Przebywa w Radomiu.
Transport we własnym zakresie.

Kontakt tylko telefoniczny
OLA 53*******74
KASIA 50*******47