.Jullianek miał już złe życie .Teraz czeka na to co dobre .
Oczka ciemne jak węgielki , w których widać smutek , ale też nadzieję .
Julianek został znaleziony , ze starą obrożą na szyi , do której był przyczepiony kawałek łańcucha .Zaniedbany , z pokołtunioną sierścią i jak się potem okazało , z chorobą autoimunologiczną .
U Julianka zdiagnozowano toczeń i musi przyjmować leki do końca życia .
Jest trochę nieufny ,ale ostatnio bardzo się otworzył na ludzi .Spacerki i praca ,z wolontariuszami przyniosła efekty .
...Gdyby tylko ktoś zechciał dać mu szansę , otworzyć dla niego serce i dom .
...Julian już ponad rok czeka na dom .Wiek określono na 6 lat .Jest zaszczepiony ,zaczipowany i wykastrowany .
W sprawie adopcji można kontaktować się ,ze schroniskiem codziennie ,w godz od 11 - 14 .
Julianek przebywa , w jastrzębskim schronisku na Śląsku .
Pies to przyjaciel.Należy mu się to co najlepsze ze strony człowieka .