Prywatne
Opis
Cześć i czołem!
Nazywam się Lukier. Moja historia nie jest pewnie wyjątkiem, ale chcę Wam ja opowiedzieć.
Zostałem oddany w dobre ręce i trafiłem jak śliwka w kompot. Mieszkałem przy chałupie gdzieś z dala od ludzi. Na szyję dostałem stary pask od spodni a na nim ciążył mi ciężki łańcuch. Łańcuch sprawiał, że czułem ból. Bolała mnie szyja. Najgorsza była zima. Mocno marzłem. Zamykałem oczy w nadziei, że rano zobaczę słońce. Moja buda nie miała podłogi, przez szpary w ścianach hulał wiatr. Noce wydawały się bardzo długie, ciało przeszywały dreszcze. Czułem się źle, a dodatkowo byłem głodny. Nie wiedziałem czym jest ciepło, opieka. Nie wiem dokładnie ile tak żyłem, ale nie chcę nigdy więcej tak żyć.
Skąd moje imię? Zostałem uwolniony w tłusty czwartek, a że jestem mocno słodki...to sami wiecie. Przyznam się, że bardziej podoba mi się jak nazywają mnie w hoteliku. Wołają na mnie Pomponik i kiedy to słyszę wiem, że mową o mnie.
Teraz do sedna. Opowiadają mi ludzie o spaniu w we własnym łóżeczku, o pełnych miseczkach tylko dla mnie, o spacerach po lasach i łąkach, o zabawach i łakociach. Tak podobno żyją psy, które są adoptowane. Czy ja tego zaznam?
Minął rok jak czekam na Ciebie.
Metryczka:
Wiek około 5 lat
Waga około 21 kilogramów
Wysokość do kolana
Szczepienia ochronne: tak
Kastracja: tak
Zabezpieczenie przed pasożytami zewnętrznymi i wewnętrznymi: tak
Lokalizacja Krasnystaw/ Zamość województwo Lubelskie
Obowiązuje procedura adopcyjna wypełnienie ankiety, wizyta przedadopcyjna w domu przyszłych opiekunów i podpisanie umowy adopcyjnej.
Otwórz serce.
Proszę o kontakt przez portal lub SMS z imieniem zwierzaka oddzwonimy w wolnym czasie.
Nazywam się Lukier. Moja historia nie jest pewnie wyjątkiem, ale chcę Wam ja opowiedzieć.
Zostałem oddany w dobre ręce i trafiłem jak śliwka w kompot. Mieszkałem przy chałupie gdzieś z dala od ludzi. Na szyję dostałem stary pask od spodni a na nim ciążył mi ciężki łańcuch. Łańcuch sprawiał, że czułem ból. Bolała mnie szyja. Najgorsza była zima. Mocno marzłem. Zamykałem oczy w nadziei, że rano zobaczę słońce. Moja buda nie miała podłogi, przez szpary w ścianach hulał wiatr. Noce wydawały się bardzo długie, ciało przeszywały dreszcze. Czułem się źle, a dodatkowo byłem głodny. Nie wiedziałem czym jest ciepło, opieka. Nie wiem dokładnie ile tak żyłem, ale nie chcę nigdy więcej tak żyć.
Skąd moje imię? Zostałem uwolniony w tłusty czwartek, a że jestem mocno słodki...to sami wiecie. Przyznam się, że bardziej podoba mi się jak nazywają mnie w hoteliku. Wołają na mnie Pomponik i kiedy to słyszę wiem, że mową o mnie.
Teraz do sedna. Opowiadają mi ludzie o spaniu w we własnym łóżeczku, o pełnych miseczkach tylko dla mnie, o spacerach po lasach i łąkach, o zabawach i łakociach. Tak podobno żyją psy, które są adoptowane. Czy ja tego zaznam?
Minął rok jak czekam na Ciebie.
Metryczka:
Wiek około 5 lat
Waga około 21 kilogramów
Wysokość do kolana
Szczepienia ochronne: tak
Kastracja: tak
Zabezpieczenie przed pasożytami zewnętrznymi i wewnętrznymi: tak
Lokalizacja Krasnystaw/ Zamość województwo Lubelskie
Obowiązuje procedura adopcyjna wypełnienie ankiety, wizyta przedadopcyjna w domu przyszłych opiekunów i podpisanie umowy adopcyjnej.
Otwórz serce.
Proszę o kontakt przez portal lub SMS z imieniem zwierzaka oddzwonimy w wolnym czasie.
ID: 900145661
xxx xxx xxx
Dodane 05 czerwca 2024
Jestem Lukier osłodze Ci życie. Adoptuj mnie
Za darmo
O ogłoszeniodawcy
Lokalizacja