Prywatne
Rok wydania: 1977
Okładka: Miękka
Stan: Używane
Gatunek: Kryminał
Opis
Jean-Pierre Conty - Siostra moja Laureen
Kryminał
Opis:
Ktoś, kto chce zapoznać się z rozmaitymi seriami wydawniczymi musi liczyć się z tym, że obok klasyków gatunku znajdują się pospolite gnioty – w serii kryminałów z różową okładką obok Chandlera, MacLeana czy Gardnera wydano też takie cudo jak „Siostra moja Laureen”.
Dziwi mnie to, że ta książka jest tak mizerna, gdyż bibliografia autora liczy 135 pozycji; ta jest 83. powieścią w jego dorobku i jedyną wydaną po polsku. Treść jest prosta, a nawet wręcz prostacka: dziewiętnastoletnia Laureen Smithson wyjeżdża do swojej ciotki, by zamieszkać u niej i tam znaleźć pracę; po drodze dziewczyna zabiera się ciężarówką z dwoma mężczyznami, Harrym i Joem, i mieszka z nimi w pewnym pensjonacie. Po dwóch tygodniach zadłużony Harry postanawia stręczyć dziewczynę pewnemu sadyście, który zabija ją i pozoruje jej samobójstwo. Policja znajduje na miejscu zbrodni tajemniczy rachunek; wynajęty detektyw odkrywa, że są to wyliczenia dokonane za unikatowe znaczki i tym sposobem dociera do mordercy dziewczyny, którym okazuje się pewien magnat naftowy i kolekcjoner znaczków.
A kto jest tym detektywem? Oryginalny tytuł książki brzmi „Brawo dla amatora”, co już podsuwa pewien trop; polski tytuł rozwiewa wszelkie wątpliwości. Książka jest rozpaczliwie banalna, autor dość nieudolnie upycha tutaj wszystko: przestrogę dla naiwnych panienek, trochę sadyzmu, policyjne dochodzenie, bardzo błahy wątek detektywistyczny, scenę sądową niczym u Gardnera, a na deser realistycznie przedstawioną egzekucję. Całość jest jednak tak przeraźliwie prostacka, wręcz prymitywna, że przeznaczony na nią czas można śmiało uznać za stracony – na szczęście była to zaledwie godzina, bo przyznam się, że bardzo szybko zacząłem przelatywać treść po łebkach. Bez wyrzutów sumienia można więc tę książkę sobie odpuścić.
/recenzja Mariusza Młyńskiego z portalu: KlubMOrd.com/
Stan: dobry
Nota wydawnicza:
Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1977
stron: 136, format: 11 x 16, grubość: 1 cm, okładka: miękka
tłumaczenie: Stanisław Gogłuska
Książka wydana w serii "Różowa Okładka" (kryminały KAW)
Zwiera odręczny wpis poprzedniego właściciela (na trzeciej stronie).
Książka pochodzi z wycofanego księgozbioru biblioteki (anulowane stemple).
Możliwa wysyłka lub odbiór osobisty w Poznaniu.
Kryminał
Opis:
Ktoś, kto chce zapoznać się z rozmaitymi seriami wydawniczymi musi liczyć się z tym, że obok klasyków gatunku znajdują się pospolite gnioty – w serii kryminałów z różową okładką obok Chandlera, MacLeana czy Gardnera wydano też takie cudo jak „Siostra moja Laureen”.
Dziwi mnie to, że ta książka jest tak mizerna, gdyż bibliografia autora liczy 135 pozycji; ta jest 83. powieścią w jego dorobku i jedyną wydaną po polsku. Treść jest prosta, a nawet wręcz prostacka: dziewiętnastoletnia Laureen Smithson wyjeżdża do swojej ciotki, by zamieszkać u niej i tam znaleźć pracę; po drodze dziewczyna zabiera się ciężarówką z dwoma mężczyznami, Harrym i Joem, i mieszka z nimi w pewnym pensjonacie. Po dwóch tygodniach zadłużony Harry postanawia stręczyć dziewczynę pewnemu sadyście, który zabija ją i pozoruje jej samobójstwo. Policja znajduje na miejscu zbrodni tajemniczy rachunek; wynajęty detektyw odkrywa, że są to wyliczenia dokonane za unikatowe znaczki i tym sposobem dociera do mordercy dziewczyny, którym okazuje się pewien magnat naftowy i kolekcjoner znaczków.
A kto jest tym detektywem? Oryginalny tytuł książki brzmi „Brawo dla amatora”, co już podsuwa pewien trop; polski tytuł rozwiewa wszelkie wątpliwości. Książka jest rozpaczliwie banalna, autor dość nieudolnie upycha tutaj wszystko: przestrogę dla naiwnych panienek, trochę sadyzmu, policyjne dochodzenie, bardzo błahy wątek detektywistyczny, scenę sądową niczym u Gardnera, a na deser realistycznie przedstawioną egzekucję. Całość jest jednak tak przeraźliwie prostacka, wręcz prymitywna, że przeznaczony na nią czas można śmiało uznać za stracony – na szczęście była to zaledwie godzina, bo przyznam się, że bardzo szybko zacząłem przelatywać treść po łebkach. Bez wyrzutów sumienia można więc tę książkę sobie odpuścić.
/recenzja Mariusza Młyńskiego z portalu: KlubMOrd.com/
Stan: dobry
Nota wydawnicza:
Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1977
stron: 136, format: 11 x 16, grubość: 1 cm, okładka: miękka
tłumaczenie: Stanisław Gogłuska
Książka wydana w serii "Różowa Okładka" (kryminały KAW)
Zwiera odręczny wpis poprzedniego właściciela (na trzeciej stronie).
Książka pochodzi z wycofanego księgozbioru biblioteki (anulowane stemple).
Możliwa wysyłka lub odbiór osobisty w Poznaniu.
ID: 919996443
Skontaktuj się
Arkadiusz
Na OLX od marzec 2015
Ostatnio online wczoraj o 03:59
Wszystkie oceny są weryfikowane. Mogą je wystawiać tylko osoby, które kupiły przedmiot z Przesyłką OLX.
Dodane 21 maja 2024
Jean-Pierre Conty - Siostra moja Laureen
Tylko przedmiot
5 zł
Cena z Przesyłką OLX
O ogłoszeniodawcy
Arkadiusz
Na OLX od marzec 2015
Ostatnio online wczoraj o 03:59
Wszystkie oceny są weryfikowane. Mogą je wystawiać tylko osoby, które kupiły przedmiot z Przesyłką OLX.
Lokalizacja