Smutno mi...
Chowam się po kątach kociarni i chciałbym być sam że swoim smutkiem.
Nazywam się Jasiek, jestem dorodnym kocurkiem około 3 lat.
Razem z moim rodzeństwem - Bąblem i Tosią, zostałem zabrany z domu mojej opiekunki, która odeszła...
Tosia i Bąbel wyczekali na swój domek, ktoś pokochał ich oboje, a ja...Ja zostałem sam.
Ciocie z Grupa MiauczyKotek mówią, że strasznie zmarniałem, schudłem i chodzę smutny.
Tak długo czekam na dom, a nikt mnie nie chce...
Ciężko znoszę pobyt w kociarni, bo jestem spokojny i wolę być sam, lub w towarzystwie stonowanego kota.
Teraz nie czuję rodzeństwa, jest jakoś głośno i tak po prostu pusto...
Pokochaj mnie proszę,
Odwdzięczę się całym serduszkiem, zabierz mnie na kolana I bądźmy razem.
To moje marzenie...
My wiemy, że Jasiek cierpi, szukamy domu na cito, prosimy o pomoc!
Boimy się, że Jasiek po prostu zgaśnie ze stresu i tęsknoty, a to taki cudowny malec!

Kontakt w sprawie adopcji: 60*******11. 51*******78