Na wstępnie zaznaczam, że obecnie samochód ma wymontowany silnik, bo chciałem uszczelnić dół, ponieważ zaczęły się pojawiać niewielkie przecieki. Serwis stwierdził, że są na którymś cylindrze ryski i stwierdzili, że nie wiedzą jak to zrobić i coś mi zaczęli kręcić. Zdecydowałem się go nie składać, bo nie chcę wciskać kitu że wszystko jest w porządku, bo coś nie jest. Ja się na tym nie znam, ale jestem pewien, że ktoś ogarnięty sobie z tym poradzi.

Starałem się o niego dbać najlepiej jak umiałem, ale ta usterka to dla mnie za dużo, tym bardziej, że urodziło mi się dziecko i potrzebuję zmienić na kombi, które będzie miało wyższy bagażnik na wózek itp.

Najciekawsze cechy

- mocny silnik: 230KM
- napęd 4x4: nie piszczysz oponami
- założona instalacja LPG. Dzięki temu tankowanie nie jest bolesne
- skórzana tapicerka (to chyba oczywiste) w pięknym jasnym beżu
- wnętrze z wykończeniem skórzanym i drewnianym
- radio + zmieniarka płyt CD
- automatyczna klimatyzacja
- elektrycznie sterowane wszystkie szyby
- elektrycznie sterowane fotele
- elektrycznie sterowane lusterka
- tempomat (oczywiście)
- manualna skrzynia biegów!!! (długo szukałem x-type 3.0 z manualną skrzynią, zamiast tego mulastego automatu)
- Oryginalne felgi aluminiowe 16 cali + prawie nowe opony klasy AA (Continental)

Samochód ma lakier PRAWIE idealny. Prawie, bo tu i ówdzie ma ślady zostawione po drzwiach otwieranych przez jełopów, którzy parkowali obok mnie.
Wiem, że były w tym modelu problemy z rdzą. Mnie na szczęście ominęły.

X-type to końcówka klasycznej brytyjskiej motoryzacji, ostatni model Jaguara produkowany w nawiązaniu do tradycyjnej stylistyki Jaguara. Nie da się obok niego przejść obojętnie, po prostu się nie da. Daje przeolbrzymią frajdę i przyjemność z jazdy, a gdy wysiądziesz z samochodu, oglądasz się i znowu patrząc na niego, cieszysz wzrok.
Podczas jazdy na zakrętach trzyma się jak przyklejony do jezdni. Nie odważyłem się sprawdzić kiedy zacznie robić uślizg, w każdym razie przeszedł "test łosia" i uratował mnie od kraksy.

Polecam komuś ogarniętemu, kto z powrotem tchnie w niego życie, ja niestety z wielkim żalem muszę zakończyć już moją przygodę z moim Kotem, niech teraz raduje kogoś innego.