Prywatne
Rok wydania: 2001
Stan: Używane
Opis
Miękka oprawa.
Z opisu wydawcy:
"Dziennikarstwo to zawód i powołanie, rzemiosło i sztuka, doświadczenie i talent, wiedza i intuicja, satysfakcja i rozczarowanie, pasja i rozum, radość i smutek, czasem (niepotrzebnie) złość. Także nieco szczęścia, ale przede wszystkim sceptycyzm, to znaczy czujność oraz nieufna analiza wszelkich prób ideologicznego - i na siłę - ratowania ludzkości".
Leopold Unger nigdy nie robił notatek, nie prowadził dziennika, nie przechowywał kalendarzy z kroniką spotkań, świetnie jednak wie, co w swojej książce chce opowiedzieć: spędził pół wieku na "dziennikarzowaniu" po obu stronach muru. 20 lat po jego wschodniej stronie, 20 - po zachodniej i już ponad 10 (a nadal czynnie pracuje) bez muru w ogóle. Po kilku tysiącach artykułów, felietonów pisanych i mówionych Unger nie daje żadnych rad, nie proponuje wzoru postępowania, nie sugeruje postawy wobec ludzi i świata. Opisuje tylko próby, udane i nie, zrozumienia rzeczywistości i mitów, które tym światem rządzą - bo to największa, a może jedyna przysługa, jaką dziennikarz może społeczeństwu oddać. W stylu, po jakim pozna go słuchacz "Wolnej Europy", czytelnik paryskiej "Kultury" i, od ponad 10 już lat, "Gazety Wyborczej", opowiada historię wykuwania przez ten świat własnej drogi, wspomina spotkania z wieloma ludźmi, bardzo różnymi, i z kilkoma gazetami, także różnymi.
Waga – ok. 630 g bez opakowania.
Z opisu wydawcy:
"Dziennikarstwo to zawód i powołanie, rzemiosło i sztuka, doświadczenie i talent, wiedza i intuicja, satysfakcja i rozczarowanie, pasja i rozum, radość i smutek, czasem (niepotrzebnie) złość. Także nieco szczęścia, ale przede wszystkim sceptycyzm, to znaczy czujność oraz nieufna analiza wszelkich prób ideologicznego - i na siłę - ratowania ludzkości".
Leopold Unger nigdy nie robił notatek, nie prowadził dziennika, nie przechowywał kalendarzy z kroniką spotkań, świetnie jednak wie, co w swojej książce chce opowiedzieć: spędził pół wieku na "dziennikarzowaniu" po obu stronach muru. 20 lat po jego wschodniej stronie, 20 - po zachodniej i już ponad 10 (a nadal czynnie pracuje) bez muru w ogóle. Po kilku tysiącach artykułów, felietonów pisanych i mówionych Unger nie daje żadnych rad, nie proponuje wzoru postępowania, nie sugeruje postawy wobec ludzi i świata. Opisuje tylko próby, udane i nie, zrozumienia rzeczywistości i mitów, które tym światem rządzą - bo to największa, a może jedyna przysługa, jaką dziennikarz może społeczeństwu oddać. W stylu, po jakim pozna go słuchacz "Wolnej Europy", czytelnik paryskiej "Kultury" i, od ponad 10 już lat, "Gazety Wyborczej", opowiada historię wykuwania przez ten świat własnej drogi, wspomina spotkania z wieloma ludźmi, bardzo różnymi, i z kilkoma gazetami, także różnymi.
Waga – ok. 630 g bez opakowania.
ID: 574284193
Skontaktuj się
Elżbieta
Na OLX od grudzień 2015
Ostatnio online w dniu 16 czerwca 2025
Wszystkie oceny są weryfikowane. Mogą je wystawiać tylko osoby, które kupiły przedmiot z Przesyłką OLX.
xxx xxx xxx
Dodane 31 maja 2025
Intruz, Leopold Unger
Tylko przedmiot
15 zł
Przedmiot z Pakietem Ochronnym
Elżbieta
Na OLX od grudzień 2015
Ostatnio online w dniu 16 czerwca 2025
Wszystkie oceny są weryfikowane. Mogą je wystawiać tylko osoby, które kupiły przedmiot z Przesyłką OLX.
Lokalizacja
Zwroty
Pakiet Ochronny
Zwróć przedmiot, jeśli jest uszkodzony lub niezgodny z opisem. Zgłoś problem do 24 h od otrzymania przedmiotu. Szczegóły