Ze względu na brak czasu i wiek (50 +) :) postanowiłem go sprzedać po 10 latach . W ostatnich latach b. mało jeździłem - kilka wyjazdów w ciagu roku. Przez ten czas nigdy nie miałem z nim żadnego problemu - NIGDY MNIE NIE ZAWIÓDŁ. Znawcy tematu wiedzą , że to świetny i niezawodny sprzęt. Duża pojemność i wtrysk a co za tym idzie olbrzymi moment obrotowy z samego dołu sprawia, że jeździ się nim świetnie i nie wymaga częstych remontów ale też potrafi sponiewierać :( (a ja juz za stary aby się z nim męczyć).
Poza wymianą filtrów i oleju nic z nim nie robiłem. Olej wymieniałem praktycznie max po 10 godzinach (raz w koku) gdyż tyle tylko jeździłem.
Motor szanowany, nie topiony w wodzie. Opony raczej do wymiany ( przód ma ponad 10 lat wiec juz warto zmienić z racji wieku), a tył już trochę zjechany.
Oczywiście ma też minusy :) jak to motor enduro:
- rozbity licznik (bliskie spotkanie z krzakami) , obecnie założyłem licznik Endurance
- z zewnątrz porysowany i poobdzierany jak to motocykl enduro
- do zrobienia uszczelniacze przednich lag oraz klocki hamulcowe
- tylny amortyzator idealny bez żadnych luzów, również łożyska na wahaczu bez luzów.
- motor zarejestrowany i ubezpieczony ale brak aktualnego przeglądu. Ja nie jeździłem po drogach publicznych , więc przegląd nie był mi potrzebny tylko w terenie więc silnik nie jest wyjeżdżony jak w motorach użytkowanych na asfalcie.
Motocykl ma przebieg ok 300 motogodzin (ilość mth szacowana gdyż zakupiłem go jak miał 140 mth i pp rozbiciu licznika liczyłem godziny "w notatniku") .
Cena do małej negocjacji.
Myślę, że jak ktoś będzie dbał to jeszcze długo posłuży