Jedna pchełka, druga pchełka... trzecia, czwarta... chłopie, gdzieś ty był?!
Ano był. Gdzieś gdzie nie było bezpiecznie, gdzieś gdzie musiał się ciągle martwić o siebie, o to co zje, czy ktoś go nie zaatakuje. Zapchlony, brudny, głodny trafił do schroniska... tak bardzo głodny, że domagał się jedzenia bez końca. A potem usnął. W końcu. I tak sobie spał i jadł, spał i jadł. I tak blisko 2 tygodnie. Ale Harry w końcu się wyspał, uwierzył że jedzenia nie braknie, lokatorów z futerka się pozbyliśmy. W końcu czuje się bezpiecznie i zaczyna brykać, jak to młody kociak. Czas na dom! Na prawdziwie dobry dom, jakiego być może nigdy nie miał. Czy to właśnie Ty dasz Harremu ten ciepły, bezpieczny dom, w którym nie będzie się już musiał o siebie martwić?

Harry jest wykastrowany, zaszczepiony, zaczipowany, ma ok. 1,5 roku. Szuka domu niewychodzącego, najchętniej na dokocenie, wymagamy zabezpieczenia okien i balkonu, jeśli jest.

Kontakt w sprawie adopcji:

Agnieszka 5-7-1 0-9-2 4-5-2 / Ela 5-0-4 1-0-8 1-3-2