Hagi – rodzinny pies-marzenie, który za długo czeka na swój dom!
Hagi. Brzmi jak imię z kreskówki? I dobrze, bo to pies z bajki! Ma mięciutkie futro, łagodne serce i jeden wielki talent: przytulanie na poziomie eksperckim. Serio, jeśli miałby CV, to pod "doświadczenie" wpisałby: „wiele lat w schronisku + tysiące prób przytulania każdej napotkanej osoby”. Teraz szuka etatu... znaczy: domu.
Ma około 6 lat, ale w duszy nadal szczeniak – szczególnie, gdy w pobliżu pojawia się głaskająca ręka. Na spacerach? Grzeczny jak harcerz! Chodzi na smyczy bez szarpania, nie wdaje się w uliczne dramy z innymi psami i ciągle zerka na opiekuna, jakby pytał: „Dobrze robię, prawda?!”
Co jeszcze trzeba o nim wiedzieć?
• Wielki i miękki jak poduszka XXL
• Uwielbia być czesany (tak, serio – pies SPA-ready)
• Zero dram z innymi psami
• Przytula się tak, że nawet Twoja babcia powie: „Zostaw go, ja go wezmę!”
Hagi nie ma wygórowanych oczekiwań. Wystarczy trochę miłości, kilka spacerów dziennie i człowiek z kolanami – bo na nie lubi się wdrapać. W zamian daje bonusy: wzruszenia, śmiech i oddanie, które przetrwa więcej niż Twoje noworoczne postanowienia.
Obecnie rezyduje (tymczasowo!) w schronisku koło Tarnowskich Gór (woj. śląskie).
Można go odwiedzić, zabrać na próbny spacer i sprawdzić, czy to właśnie Wasz „pierwszy dzień reszty życia razem”. W sprawie adopcji – telefon lub SMS, bo jego opiekunowie są zawsze gotowi do działania, jakby chodziło o misję ratunkową: Dom dla Hagiego!