GRETA - ile ten dzieciak w życiu przeszedł. Pierwsza cieczka - pierwsza ciąża. I do tego bezdomność. Może została wyrzucona dlatego, że właściciel chciał się pozbyć kłopotu? A może jeszcze wcześniej, kiedy jako niemal szczeniak z pierwszą cieczką błąkała się po wsi z połową wiejskich psów za sobą? Trafiła do schroniska rok temu, zabiedzona, w ciąży. Na szczęście nie zdążyła urodzić gdzieś w szopie kolejnego miotu bezdomnych i niepotrzebnych nikomu szczeniaków, które - jeśli nie pomarłyby od razu, to pewnie zasiliłyby lokalne budy z łańcuchem albo pobliskie schronisko. Szczęście w nieszczęściu: trafiła tutaj tylko ona. Sama jeszcze przecież szczeniak. Cudowna, bardzo ufna i garnąca się do ludzi po pieszczoty. Bardzo chętna do zabawy. Z rozczulającym, marzycielsko-gapowatym wyrazem pyska. Niby zwykła, ruda, a przecież ma w sobie coś bardzo ujmującego. A mimo to utknęła tutaj na rok, a niedawno już zaczęła kolejny. I niemal od początku życia bez domu, a jeśli go miała, to szkoda o nim nawet wspominać. Taki kochany, młodziutki, bezgranicznie wierzący człowiekowi pies.
Greta ma ok. 2 lat. W schronisku jest od czerwca 2024r.

WAŻNE
Przebywa w schronisku Cyganowo w Sejnach (woj. podlaskie). Możliwa pomoc w transporcie. Więcej informacji pod numerem telefonu 5 0 0 0 8 8 4 9 7