Wiadomości
Dodaj ogłoszenie
  1. Strona główna
  2. Muzyka i Edukacja
  3. Książki
  4. Czasopisma
  5. Czasopisma - Mazowieckie
  6. Czasopisma - Warszawa
  7. Czasopisma - Bemowo
GOSPODYNI 25.09.1988/39 extra prezent na urodziny
PromujOdśwież
  • Prywatne

  • Rok wydania: 1988

  • Stan: Używane

Opis

Gazeta może nosić naturalne ślady używania i przechowywania, które jednak nie zmniejszają wartości historycznej i kolekcjonerskiej.

Tygodnik dla Kół Gospodyń Wiejskich, dla kobiet wsi. WYDAWCA – Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne. Adres redakcji

00-950 Warszawa, Al. Jerozolimskie 28 (skr. pocztowa 374). Telefony: 26-64-51 wewn. 226, 227, 228, 243, red. nacz. 27- 19-95.

REDAGUJE ZESPÓŁ

Izabella Byszewska (dział społeczny), Mirosława Kossowska (z-ca red. naczelnego), Elz- bieta Kotarska (dział zagraniczny), Teresa Nałęcz-Jawecka (sekretarz redakcji), Barbara Maćkowiak, Dorota Metera, Renata Sławińska (redaktor naczelny), Teresa Sobańska- Dąbrowska (dział mody), Krystyna Sygnowska (z-ca red. naczelnego), Alicja Sztukowska- Królczak (dział samorządowy), Katarzyna Szymkiewicz, Kazimiera Toniak (dział łączności z Czytelnikami), Barbara Wołczyńska (dział rolny).

Opracowanie graficzne: Bożena Wahl.

Redaktor techniczny: Marzena Włodarczyk

Przykladowe artykuly:

Cena egz. 50 zł

NIEDZIELNY RELAKS

Poznaj swój kraj

U podnóża Szczelińca w Górach Stołowych, w ustronnym zakątku granicznym, znajduje się mała, wskutek odosobnienia wyludnia- jąca się, wieś Pasterka. Jej po- wstanie datowane jest na XVI wiek, prawdopodobnie pod nazwą Paśna. W centrum wioski, w miejs- ce wcześniejszej kaplicy, w 1786 roku wybudowano niezbyt cieka- wy, salowy kościół kamienny; ebok kościoła zachowała się nie- wielka kaplica z połowy ubiegłego wieku. Urocze położenie wioski i możliwość atrakcyjnych wycie- czek przyczyniają się do jej rosną- cego znaczenia, jako miejscowoś- ci turystyczno-wypoczynkowej.

Tekst i fot.: ZDZ. GÓRECKI

Z przysłów japońskich

Nie wystarczy chwalić mydło, aby być czystym.

Jeżeli masz być psem, bądź psem samuraja.

Widząc zachowanie innych poprawiaj własne.

Rekord urodzin

Rok 1986 zapisał się w powo- jennych statystykach ZSRR rekor- dową liczbą nowo narodzonych obywateli - 5 min 611 tys.! Rekord ten tłumaczy się głównie wprowa- dzeniem częściowo płatnego urlo- pu wychowawczego. Wskaźnik u- rodzeń w republikach azjatyckich pozostał wyższy aniżeli np. na U- krainie czy Białorusi. O ile na U- krainie na każde 1000 kobiet w wieku do 50 lat przypadało 2068 dzieci, o tyle w Tadżykistanie - aż 5600. Powszechnym zjawiskiem

Konik

PL-ISSN 0137-4249 INDE Humor rysu

Są wprawdzie ludzie, którzy nie mają absolutnie żadnego koni- ka; osoby takie jednak są szczególnym wybrykiem przyrody, jak mańkuci, święci, jarosze i inne wyjątkowe zjawiska. Normalny człowiek odznacza się zwykle pewnym niezbyt cichym szaleńs- twem, które nazywa się konikiem; zbiera na przykład znaczki, hoduje kaktusy, namiętnie lubi chodzić na grzyby, ma akwarium, gra w szachy, łapie w eterze krótkie fale i tym podobnie. Mówię ogólnie o ludziach, ale powinienem właściwie mówić tylko o mężczyznach; kobiety nieporównanie mniej, ba, wprost niebywa- le rzadko ulegają pasji zbierackiej, hodowlanej czy w ogóle ama- torskiej. Z czego to wynika, czy że są mniej od nas skłonne do zabawy, bądź że mają zainteresowania bardziej nastawione na osoby niż na rzeczy i raczej uniwersalne, niż wąsko wyspecjali- zowane, to już zupenie inna sprawa. Nam niech wystarczy stwier- dzenie, że na dziewięć koników męskich z trudem znajdzie się jeden kobiecy. Kiedy Pan przykazał Noemu, aby wprowadził do korabia,,po dwojga ze wszech zwierząt wszelkiego ciała, z ptac- twa według rodzaju jego, i ze wszystkiego ziemiopłazu według rodzaju jego", mówił niewątpliwie jak mężczyzna do mężczyzny, czyli jak kolekcjoner do kolekcjonera; po czym zwrócił się do żony Noego i polecit: „Ty zaś weźmiesz ze sobą wszelkich pokarmów, które jedzone być mogą".

Każdy porządny konik nosi w sobie dwa składniki. Pierwszy ma charakter uczuciowy; jest to po prostu upodobanie czy jakaś tam miłość do rzeczy. Czło- wiek hoduje rybki, ponieważ je kocha; albo zbiera motyle, gdyż sprawia mu przyjemność ich tajemnicze piękno. Ale nie przeceniajmy tego czysto uczucio- wego wyznacznika; znacznie ważniejszy jest inny wyznacznik, czynnik typowo męski, a mianowicie skłonność do znawstwa. Człowiek nie staje się kolekcjo- nerem znaczków tylko dlatego, że kocha znaczki, ale że poprzez to zbieranie realizuje określone umiejętności fachowe i wprowadza w czyn pewne prawidła zbierackie. Mężczyzna staje się zbieraczem bądź hodowcą, bo chce być fa- chowcem w jakiejś dziedzinie, którą sam sobie wybrał. Nie wystarczy mu, że jest namiętnym myśliwym, równie namiętnie chce być specem i znawcą łowiec- twa. Powiedziałbym, że konik to męski pęd do fachowości, przyjmujący formę gry. Bowiem konik pozostaje konikiem, póki jest grą i prywatną frajdą, jaką człowiek rezerwuje tylko dla siebie. Możecie kogoś znać całe lata, nagle dowia- dujecie się ze zdziwieniem, że ten ktoś zbiera porcelanę albo pasjonuje się hodowaniem gołębi. Człowiek zazwyczaj nie mówi o swoich konikach, może nawet trochę się ich wstydzi; stanowczo jednak nie terroryzuje nimi swojego otoczenia.

Prawdziwy konik może być sprawą namiętności, ale nie może być sprawą zasad. Kiedy coś robimy ze względu na zasady, przestaje to już być nasza prywatna rzecz: bo zasady poznaje się po tym, że je chcemy narzucić swemu otoczeniu. Taka, dajmy na to, filantropia może być naszym konikiem, póki ją uprawiamy po cichu i dla swojej własnej przyjemności; ale jeśli do filantropii zaprowadzą nas zasady, wówczas zaczynamy publicznie perorować i organizo- wać, i kłaść do głowy całemu światu, że powinien do naszego programu dołą- czyć. Oto i cała różnica między konikiem a manią; konik nie wykracza poza grę i zabawę, natomiast mania jest strasznie poważna i zasadnicza. Na przykład własnych zapatrywań praktycznych nie potrafimy zachować dla siebie jako swoją prywatną pasję; nie umiemy też zapełniać sobie długich wieczorów cichym rozstrząsaniem własnych poglądów na gospodarkę; gdy tylko jakaś idea staje się naszą zasadą, trudno i darmo, musimy nią zatruwać otoczenie, po to, by je przekonać, pouczyć i przekabacić na swoją stronę.

Z czego jasno widać, jak bardzo korzystne jest dla ludzkości, że tyle ludzkich zainteresowań i pasji pozostało jedynie konikiem.

Zawód: nierządnica

KAREL ČAPEK

(Humor znad Wełtawy i Wagu)

W średniowieczu i odrodzeniu prostytucję traktowano jako normalny zawód. Potem w epoce rokoka nierząd byi uznany za zjawisko naturalne, potrzebne, wynikające z na- kazów mody. Z usług dacznic korzystali mężczyźni ze wszystkich warstw społecznych. Nawet panujący. Facho- wymi usługami nie gardzili Władysław IV i Stanisław Au- gust Poniatowski. Interesowali się nimi również poeci Jan Andrzej Morsztyn i Stanisław Trembecki.

W końcu XVIII wieku taksa najtańszej nierządnicy (tzw. trzecia kategoria) wynosiła 2 zł. Dla porównania - jedną z najwyższych pensji otrzymywał wówczas kucharz króle- wski - zarabiał 10 tys. zł rocznie.

Nie taki rozrzutny

Agostino Chigi (1465-1520), wielki bankier rzymski, fi- nansujący politykę papieską, wydał z okazji swego ślubu wspaniałe, wystawne przyjęcie w swym domu nad Tybrem, a dla podkreślenia bogactwa kazał srebrne i złote naczy.

Karton 74
ID: 812257278

Skontaktuj się

Henryk

Na OLX od grudzień 2015

Ostatnio online wczoraj o 07:28

xxx xxx xxx

Dodane 19 kwietnia 2024

GOSPODYNI 25.09.1988/39 extra prezent na urodziny

Tylko przedmiot

150 zł

Cena z Przesyłką OLX

Safety Badge

Użytkownik

Lokalizacja

Darmowa aplikacja na Twój telefon